Dwa medale wioślarzy AZS-u Szczecin w Poznaniu

Srebro w czwórce podwójnej wywalczył Konrad Wasilewski, a osada dwójki bez sternika Dawid Pacześ - Łukasz Kardas zdobyła brąz

Z dwoma medalami wracają z poznańskiej Malty wioślarze AZS-u Szczecin. Srebro w czwórce podwójnej wywalczył Konrad Wasilewski, a osada dwójki bez sternika (Dawid Pacześ - Łukasz Kardas) zdobyła brąz.

Krążki są tym cenniejsze, że rozgrywane od piątku w Poznaniu światowe regaty do lat 23 traktowane są jak nieoficjalne mistrzostwa świata młodzieżowców. Trójka szczecinian uważana była za faworytów do medali. Podczas ubiegłorocznych regat w Belgradzie, Wasilewski - także w osadzie czwórki - wywalczył brąz. Za to dwójka bez sternika miała wtedy pecha, bo w biegu półfinałowym zawiodła ich łódź.

Wczoraj, kiedy odbywały się finały, pogoda była wręcz wymarzona do regat. Zaraz po sukcesie Wasilewskiego, którego załoga o włos przegrała złoto z Niemcami, miał odbyć się bieg dwójki bez sternika. I w tym momencie aura nad Maltą zupełnie się zmieniła. Zaczął padać deszcz i wiać silny wiatr wywołujący sporą falę. Kiedy zawodnicy wystartowali, wyglądało to jak ucieczka przed nadciągającą za nimi burzą.

Przez pierwsze tysiąc metrów Pacześ i Kardas płynęli na trzeciej pozycji. Na prowadzeniu byli rewelacyjni Niemcy, a tuż za nimi Francuzi. Na pół kilometra przed metą finisz rozpoczęli trójkolorowi, a szczecińska osada spadła na czwartą lokatę. Ale ostatnie 200 m należało już do nich. Brązowy medal to ich największy sukces.

- Na starcie warunki były naprawdę bardzo ciężkie - mówił na mecie zadowolony Artur Jankowiak, trener osady. - Ale chłopaki rewelacyjnie popłynęli ostatnie metry.

W regatach wystartowało prawie 600 zawodników z 44 państw. Polska wywalczyła trzy medale. Obok srebra i brązu złoto w czwórce podwójnej wagi lekkiej mężczyzn. W każdym z medali swój udział mieli szczecinianie, bowiem trenerem złotej osady jest klubowy trener Paczesia i Kardasa - Artur Jankowiak.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.