Finishparkiet, po wzmocnieniu drużyny nowymi zawodnikami i z nowym trenerem, rozpoczął przygotowania do sezonu w połowie lipca. W ciągu trzech tygodni piłkarze rozegrali kilka sparingów - m.in. z Lechem Zielona Góra, Arką Gdynia, Polonią Warszawa i drugą drużyną Amiki Wronki. W okresie przygotowawczym trener Tomasz Arteniuk poukładał grę swojego zespołu, na tyle dobrze, że piłkarze Drwęcy bez większych kłopotów poradzili sobie z drugoligowym Ruchem Chorzów. Drużyna z Nowego Miasta Lubawskiego wygrała spotkanie 4:1. Gospodarze po drugiej żółtej kartce i w efekcie czerwonej dla Łukasza Paulewicza kończyli mecz w dziesiątkę.
- To zwycięstwo było potrzebne nam wszystkim - mówi Tomasz Arteniuk, trener drużyny z Nowego Miasta Lubawskiego. - Dla drużyny ma ono przede wszystkim znaczenie psychologiczne - teraz zawodnicy powinni uwierzyć, że stać ich na naprawdę wiele. Z wygranej na pewno ucieszył się też prezes klubu Zygmunt Dąbrowski, który w konflikcie z włodarzami miasta będzie miał w ten sposób atut w ręku. Taki wynik jest też ważny dla mnie - spotkanie było ostatnim tak poważnym sprawdzianem przed rozpoczęciem rundy jesiennej. Wynik meczu jest potwierdzeniem, że taktyka jest idealnie dobrana do potencjału drużyny.
Teraz drużynę z Nowego Miasta Lubawskiego czeka drugi etap rozgrywek pucharowych - faza grupowa. Do grupy szóstej, oprócz Drwęcy, trafiły także Lech Poznań, Arka Gdynia oraz Stasiak Ostrowiec Świętokrzyski. Do 1/8 finału awansują dwa najlepsze zespoły. Pierwsza kolejka fazy grupowej odbędzie się 22 września.
Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Ruch Chorzów 4:1 (3:0)
Bramki dla Drwęcy:
Rogalski (13), Domżalski (32), Bała (35), Paulewicz (67)
Bramka dla Ruchu:
Śrutwa (80)
Finishparkiet Drwęca: Witkowski, Wróbel, Rogalski, Zakierski, Różycki (58. Elgert), Włodarczyk, Lubieniecki, Domżalski (62. Boratyński), Rytkiewicz, Paulewicz, Bała
Ruch Chorzów: Podolak, Jarczyk, Mizia, Hejnowski (46. Ćwielong), Jendryszko (46. Lindner), Molek, Smarzyński, Toborek, Wawrzyńczok, Foszmańczyk (46. Bartos), Śrutwa
