Zbigniew Koźmiński dla "Gazety": Wierzę, że pierwszy mecz Górnika odbędzie się w Zabrzu

We wtorek zabrzański klub został poinformowany, że na wniosek policji prezydent miasta Jerzy Gołubowicz podjął decyzję o zakazie przeprowadzania imprez masowych na stadionie przy ul. Roosevelta. Górnik inauguruje sezon na własnym boisku 7 sierpnia meczem z Pogonią Szczecin.

Policja, która dokonała kontroli stadionu 9 lipca, przedstawiła długą listę zarzutów. Znalazły się na niej m.in.: popękane podłoże betonowe (co umożliwia oderwanie betonowych kawałków przez pseudokibiców), zły stan ogrodzenia w sektorze dla kibiców drużyny gości i brak monitoringu bram wejściowych.

- Nie sposób zagwarantować, że podczas meczu nie dojdzie do zamieszek wśród kibiców i właśnie taki obraz stadionu nie pozwala prezydentowi Zabrza na przyzwolenie, by narażać zdrowie i życie potencjalnych gości obiektu. Jednocześnie prezydent podjął działania, by w jak najkrótszym czasie usunąć stwierdzone nieprawidłowości i przywrócić możliwość organizowania na Górniku imprez masowych - informuje Katarzyna Kuczyńska, rzeczniczka UM w Zabrzu.Kolejna kontrola zostanie przeprowadzona na początku sierpnia i wtedy okaże się, czy możliwe będzie wydanie ponownej decyzji zezwalającej na organizację imprez masowych.

- Dla mnie sytuacja jest mocno niezrozumiała. Gdy u mnie w mieszkaniu pęknie rura, to ją naprawiam, a nie zamykam cały dom. Fakt, że na obiekcie było trochę gruzu, ale gdzie drwa rąbią... Przeprowadzamy remont szatni, siłowni, boisk treningowych - teren wokół stadionu był rzeczywiście nieuporządkowany. Zaręczam jednak, że teraz jest już czysto. Dziwi mnie decyzja pana prezydenta, który podejmuje tak kontrowersyjną decyzję w oparciu o zdjęcia, jakie wykonali policjanci, i to na trzy tygodnie przed startem rozgrywek. Wystarczyło przecież zadzwonić, zapytać. Ale w sumie z drugiej strony... Kieruję Górnikiem już ponad dwa lata, a z panem prezydentem, który jest przecież jednym z udziałowców spółki, widziałem się może "półtora razu". To nie jest normalne - denerwuje się Koźmiński.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.