Mroczkowska podpisała kontrakt z Gwardią

Katarzyna Mroczkowska przedłużyła wczoraj na kolejny rok kontrakt z ZEC SV Gwardią. Choć w ostatnich tygodniach istniało prawdopodobieństwo, że pożegna się z Wrocławiem, tak jak uczyniła to jej najlepsza koleżanka z drużyny - Anna Świętońska

Plan transferowy Gwardii zakładał przede wszystkim sprowadzenie solidnej rozgrywającej, która o miejsce w wyjściowym składzie rywalizowałaby z Anną Świętońską. Gdy w końcu wrocławski klub porozumiał się z Małgorzatą Kupisz (w ostatnim sezonie była wystawiającą w Nafcie Piła), okazało się, że Świętońska poczuła się zagrożona. Otwarcie przyznawała też, że nie ma zamiaru pełnić roli rezerwowej. Efekt był do przewidzenia - zamiast podpisać kontrakt z Gwardią, Świętońska związała się z niemieckiem Sport Club 1898 Drezno. - W Gwardii ktoś wyszedł z założenia, że od nowego sezonu w klubie będzie rozgrywająca numer jeden i numer dwa. A w Dreźnie nikt tak nie stawiał sprawy, tam wystarczy, jeśli wygram rywalizację o miejsce w składzie - tłumaczyła pod koniec czerwca powody odejścia z Wrocławia Świętońska. - Powtarzam, nie mam nic przeciwko sprowadzeniu Gosi Kupisz. To dobrze, gdy klub, a w tym przypadku Gwardia, miałby dwie wystawiające. Jednak założenie, że ktoś jest numerem jeden, od razu stawiało mnie na straconej pozycji.

Co było dalej? Działacze Gwardii po stracie Świętońskiej obawiali się, że jej śladem może pójść najlepsza wrocławska siatkarka - Katarzyna Mroczkowska. Po zakończeniu sezonu jej też wygasł kontrakt, którego nie przedłużyła przez cały czerwiec. Na szczęście wczoraj wszystko się wyjaśniło. - Kilka godzin temu podpisaliśmy nową umowę z Kasią - powiedział wczoraj menedżer Gwardii Waldemar Sarnecki. - Mamy zatem zamknięty skład. Po tym, jak w nieco zaskakujących okolicznościach straciliśmy Anię Świętońską, zatrzymanie Kasi we Wrocławiu traktujemy jako nasz sukces.

Przypomnijmy tylko, że oprócz Kupisz nową siatkarką Gwardii będzie Wioletta Szkudlarek, która po roku gry w Muszyniance Muszyna wraca do Wrocławia. Wczoraj wrocławianki miały pierwszy trening po przerwie wakacyjnej. W zajęciach uczestniczyły wszystkie zawodniczki z podstawowego składu oprócz Bogumiły Barańskiej, która przebywa teraz na zgrupowaniu kadry juniorek. W poniedziałek gwardzistki wyjeżdżają na ośmiodniowy obóz do Szklarskiej Poręby.

Copyright © Agora SA