Małgorzata Pawlun została koszykarką PJG Basket Białystok

20-letnia Małgorzata Pawlun, występująca ostatnio w Filarze Sosnowiec, od nowego sezonu wzmocni koszykarki PJG Basket, występujące w pierwszej lidze pod szyldem Włókniarza Białystok

Białostoczanki poprzedni sezon zakończyły na szóstym miejscu. To całkiem niezły wynik, zważywszy że w zespole brakowało wysokiej koszykarki pełniącej rolę centra. W trakcie sezonu podjęto kilka prób ściągnięcia do Białegostoku takiej zawodniczki, ale nieskutecznie. W kończącym sezon spotkaniu z amerykańskim zespołem Athletes in Action we Włókniarzu testowana była nawet Danuta Przybylak z Unii Swarzędz, najlepiej zbierająca zawodniczka pierwszej ligi.

- Nie jesteśmy zainteresowani tą koszykarką - mówi Paweł Poznański, prezes PJG. - W miejsce centra pozyskaliśmy za to mającą 190 cm wzrostu Małgorzatę Pawlun. Obserwuję koszykarką od paru lat i wiem, że na pewno się przyda. Dobrze spisuje się w walce podkoszowej.

Pawlun to wychowanka Cieszynianki Cieszyn, w której występowała przez pierwsze pięć lat treningów. Ostatnie dwa sezony spędziła jednak w Filarze Sosnowiec. Dlaczego zdecydowała się na przeprowadzkę do Białegostoku?

- W Sosnowcu koszykówka zanika - opowiada Pawlun. - Klub nie ma sponsorów, a bez nich pierwszoligowej drużynie naprawdę trudno jest związać koniec z końcem. Myślę, że mój wzrost może się przydać drużynie Włókniarza. Zespół znam z ligi. Do tej pory grał szybko, ale centymetrów pod koszem brakowało. Zagram jako center, postaram się przyczynić do awansu do ekstraklasy, bo takie plany ma białostocka drużyna.

Coraz bliżej porozumienia są też władze Włókniarza i PJG Basket. W kilku sprawach będących kością niezgody doszło do zbliżenia stanowisk. W zamian za przejęcie zobowiązań sekcji koszykarskiej (w sumie 15 tys. złotych) koszykarki PJG będą trenować i rozgrywać spotkania ligowe na hali Włókniarza.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.