Marcin Matkowski ma zagrać aż w trzech pojedynkach meczu z Algierią

Stawką daviscoupowego spotkania Polska - Algieria jest awans do finału grupy II strefy euro-afrykańskiej

Szczecinianin Marcin Matkowski ma poprowadzić polską reprezentację do zwycięstwa w meczu Pucharu Davisa przeciwko Algierii

Paweł Geldner obarczył szczecinianina największą odpowiedzialnością podczas meczu rozgrywanego na kortach gdyńskiej Arki. Wystawił go bowiem do dwóch pojedynków singlowych oraz debla. Zważywszy, że w meczach Pucharu Davisa rozgrywanych jest pięć pojedynków, nasz zawodnik może zdobyć ponad połowę punktów. Stawką meczu z Algierczykami jest awans do finału grupy II strefy euro-afrykańskiej, gdzie rywalami naszego zespołu (jeśli pokonamy Algierię) będzie zwycięzca pojedynku Włochy - Bułgaria. Polska jest zdecydowanym faworytem meczu półfinałowego. Wszyscy tenisiści powołani przez kapitana grupy są notowani w rankingach ATP. W ekipie Algierii jedynie Lamina Ouhaba można określić mianem doświadczonego gracza. Aktualnie plasuje się w czwartej setce singlistów. W poprzedniej rundzie Polacy wygrali w Słowenii 3:2, a Algieria walkowerem zwyciężyła Danię. Duńczycy nie pojechali z obawy przed terrorystami.

Mecz w rozpoczął się po myśli Polaków. Najwyżej klasyfikowany obecnie polski singlista Łukasz Kubot zwyciężył bez trudu Abdela-Haka Hameurlaine'a 6:1, 7:6 (7-3), 6:1. Potem niestety Matkowski nie sprostał Laminenowi Ouhabowi i przegrał 1:6, 7:5, 3:6, 4:6. Ouhab w reprezentacji w Pucharze Davisa rozegrał 15 pojedynków i wszystkie wygrał. Po wygranym drugim secie Matkowski poprosił o pomoc lekarską. Miał masowaną rękę. Pojedynek dograł do końca, ale nie zdołał go wygrać. Piętnaste daviscoupowe zwycięstwo Ouhaba sprawiło, że po pierwszym dniu spotkania Polska - Algieria jest remis 1:1.

W sobotę nasz olimpijski debel Marcina Matkowski - Mariusz Fyrstenberg zmierzy się z parą Abdel-Wahid Henni - Rachid Baba-Aissa. Decydujące mecze odbędą się w niedzielę. Najpierw Kubot zagra z Laminem Ouhabem, potem Matkowski z Abdelem-Haką Hameurlainem. Być może właśnie ostatni pojedynek zdecyduje o tym, która ekipa awansuje do finału. Zwycięzca meczu finałowego awansuje do grupy I, gdzie gra m.in. Anglia, Izrael, Niemcy, Słowacja i RPA.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.