Citko i Kubik trenują z Cracovią!

Marek Citko i Arkadiusz Kubik rozpoczęli treningi z Cracovią i we wtorek zagrają w sparingu przeciwko Groclinowi. Kazimierz Węgrzyn wciąż negocjuje warunki rocznego kontraktu.

Jak zapewniają "Kazek" i właściciel Cracovii prof. Janusz Filipiak, rozmowy przebiegały w spokojnej i konstruktywnej atmosferze. Dziś lub najdalej jutro wyjaśni się, czy Węgrzyn będzie grał w "Pasach".

Wczoraj na treningu w Skawinie pojawili się Kubik i Citko. Obaj piłkarze zgodzili się pojechać na obóz do Austrii bez podpisanego kontraktu. - Jeśli otrzymam poważną ofertę od jednego z beniaminków Serie A, to wyjadę do Włoch, jeśli nie, zostanę w Cracovii - mówi Citko, który nie ma już ochoty wracać do szwajcarskiego FC Aarau.

- Obaj są piłkarzami wielkiej klasy, chciałbym mieć ich w składzie -przyznaje trener Wojciech Stawowy. Citko i Kubik zagrają dziś w Koźlu (godz. 16) w sparingu z Groclinem.

Cracovia zrezygnowała z Chrisa Greera z powodu bardzo wysokiej kwoty transferowej. - Miał być wolnym zawodnikiem, a okazało się, że ma jeszcze ważny przez 2,5 roku kontrakt w Chorwacji - dziwi się Filipiak.

Bliski przejścia do Cracovii jest 19-letni Marcin Pontus, który wpadł w oko działaczom po sparingu z Ruchem Chorzów. - Ma bardzo dobre warunki fizyczne, świetną koordynację i technikę. To talent do szlifowania - argumentuje Stawowy.

Klub jest w trakcie rozwiązania kontraktu z Robertem Kolasa. Wojciech Ankowski został wypożyczony na rok do Jagiellonii Białystok. Zapłacono drugą ratę kontraktową za Łukasza Szczoczarza i dzięki temu młody napastnik stał się zawodnikiem "Pasów".

Do Koźla na testy przyjadą też dwaj Czesi. 20-letni napastnik Wiktor Kornaj jest wychowankiem szkółki Austrii Wiedeń, a 23-letni stoper Josef Friga grał w II ligowym Preszovie. Dzisiejszy sparing zadecyduje o ich ewentualnym wyjeździe na obóz do Austrii.

Boisko przy ul. Kałuży zostanie poddane jedynie renowacji. Trawa zostanie ścięta równo z ziemią, bez wycinania korzeni. Następnie posiana zostanie nowa trawa, która powinna wyrosnąć w ciągu trzech tygodni. W tym czasie nawierzchnia będzie regularnie nawadniana i przycinana.

Dlaczego nie będzie wymiany murawy? - Nie możemy wykorzystać środków miejskich, chociaż nam je przydzielono, bo stadion nie należy ani do nas, ani do miasta. Poza tym wykopanie 30 cm dołu pod nową murawę wymaga pozwolenia na budowę, którego nie mamy - wyjaśnia prof. Filipiak.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.