Marek Citko na treningu Jagiellonii

Rok temu mało kto przypuszczał, że "złoci chłopcy trenera Karalusa" zaczną wracać do Białegostoku. W ostatnim sezonie podstawowym piłkarzem Jagiellonii był już jednak Jacek Chańko, poważnie nad powrotem zastanawiał się niedawno Bartosz Jurkowski. A Marek Citko?

Marek Citko: - Na razie odpoczywam w Białymstoku, a przy okazji przygotowuję się powoli do kolejnego sezonu. Stąd mój udział w zajęciach Jagiellonii. Najprawdopodobniej wyjadę wkrótce do Włoch, gdzie niedługo rozpoczną się przygotowania. Mniej więcej wiem już, gdzie będę grał, są trzy-cztery kluby z Serii A i B, gdzie jadę się pokazać. Dlatego na konkrety jeszcze trochę za wcześnie.

A gdyby Jagiellonia złożyła ci ofertę?

- Bardzo chętnie bym ją rozpatrzył, ale na decyzję o powrocie jeszcze chyba za wcześnie.

Jacek Chańko już wrócił, Bartosz Jurkowski zapowiada, że niedługo wróci, a Citko?

- Nigdy nie mów nigdy. Jeżeli w Białymstoku będzie pierwsza liga i nie będą mnie już chcieli za granicą, to kto wie, może wtedy wybiorę Jagiellonię.

Gra w drugiej lidze Ciebie nie interesuje?

- Póki mam propozycje z pierwszej ligi, a teraz jeszcze dodatkowo całkiem ciekawe z zagranicy, to chyba naturalne, że wybiorę którąś z nich.

Złoci chłopcy

Marek Citko wychował się w Jagiellonii pod okiem trenera Ryszarda Karalusa. W jednej drużynie grali z nim m.in.: Tomasz Frankowski, Daniel Bogusz, Jacek Chańko, Mariusz Piekarski, Bartosz Jurkowski. W 1992 r. zdobyli tytuł mistrza kraju juniorów; a rok wcześniej kilku z nich z reprezentacją Polski - brązowy medal mistrzostw Europy.

Copyright © Agora SA