Mimo zwycięstwa 1:0 w Poznaniu, trener Andrzej Ambrożej obawiał się o wynik rewanżu. Jak się miało okazać po przerwie, niepotrzebnie.
- Chłopcy w drugiej połowie się obudzili - mówi Ambrożej. - Musieli uwierzyć, że mogą rywalizować z Lechem bez kompleksów. Stało się to w drugiej połowie.
W pierwszej części rywalizacji na boisku dominowali goście. Długo nie potrafili jednak poważniej zagrozić bramce Kamila Wałuszki. W końcu w zamieszaniu przed bramką Jagiellonii najprzytomniej zachował się Piotr Czarnecki.
Po przerwie poznaniacy wciąż starali się atakować, ale podopieczni Ambrożeja zagrali dużo odważniej. Odbierali rywalom piłki w środkowej strefie boiska i przeprowadzali szybkie kontrataki. Raz za razem pod bramką Lecha robiło się gorąco. W 54. min Piotr Głowicki wygrał kolejny pojedynek sam na sam z bramkarzem gości i doprowadził do wyrównania. Później doskonałe okazje marnowali jeszcze Michał Lange, Kamil Litman i Paweł Puczko. W końcu Litman rozwiał wątpliwości, kto bardziej zasłużył na awans. Pięknym strzałem z woleja zza pola karnego zapewnił Jagiellonii awans do dalszej fazy rozgrywek. By nie było wątpliwości, wynik na 3:1 ustalił jeszcze Bartosz Kaniewski.
Finał Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży z udziałem ośmiu najlepszych w kraju drużyn w tej kategorii wiekowej odbędzie się w połowie lipca.
STRZELCY BRAMEK
Jagiellonia: Piotr Głowicki (54.), Kamil Litman (68.), Bartosz Kaniewski (79.).
Lech: Piotr Czarnecki (34.).
Jagiellonia: Wałuszko - Kaniewski, Piłatowski, Wasiluk, Gudewicz, Litman (75. Prus), Łochnicki, Kitlas (47. Lange), Puczko, Głowicki (70. Grzegorczyk), Karankiewicz.
Lech: Brzuśkiewicz - Imbiorowicz, A. Czarnecki (65. Dorna), Pawlicki, Bartkowiak, Daniel, Marciniak (73. Leśniak), Krakowski, Maciejewski (65. Swoboda), Kowalski (47. Adamski), P. Czarnecki (44. Adamski).