Lekkoatleci walczą o igrzyska olimpijskie

LEKKA ATLETYKA. Stawką tegorocznych startów zachodniopomorskich lekkoatletów jest nie tylko udział w olimpiadzie w Atenach. O prawo startu w styczniowej olimpiadzie w Melbourne starają się także zawodnicy niesłyszący.

Dwójka lekkoatletów z województwa zachodniopomorskiego wywalczyła już minimum na olimpiadę w Atenach. Rekordzistka Polski w skoku o tyczce Monika Pyrek (MKL Szczecin) już w pierwszym starcie uporała się ze wskaźnikiem PZLA. W ostatnią niedzielę brała udział w 50. jubileuszowym memoriale Janusza Kusocińskiego w Warszawie. Przed nią jeden z ważniejszych startów w tym sezonie - Puchar Europy w Bydgoszczy, który rozpocznie się już w ten weekend.

- Na te zawody szykujemy pierwszy szczyt formy, co oznacza, że liczę na skoki w granicach 4,65-4,75 m - mówił po warszawskich zawodach Wiaczesław Kaliniczenko, trener Pyrek.

Na treningach Pyrek już pokonywała wysokość 4,70 m. Teraz czas, by kandydatka do olimpijskiego medalu potwierdziła wynik na zawodach. Poprawienie aktualnego rekordu Polski (4,65 m) jest koniecznością, tym bardziej że kilka dni temu na nieoficjalnych zawodach Rosjanka Jelena Isinbajewa, aktualna rekordzistka świata, jako pierwsza kobieta pokonała wysokość pięciu metrów.

W ubiegłym tygodniu minimum olimpijskie wypełnił przeszkodowiec Rafał Wójcik (Sporting Międzyzdroje). W jego konkurencji panuje jednak prawdziwy tłok, bo minimum ma już czterech zawodników, a do Aten pojedzie tylko trójka. O tym, kto pobiegnie po bieżni olimpijskiego stadionu, najprawdopodobniej zadecyduje kolejność podczas lipcowych mistrzostwach Polski. Nadal o prawo startu na swojej pierwszej olimpiadzie walczy klubowy kolega Wójcika Mirosław Formela, specjalista od biegów średnich.

Obok nich o olimpiadzie marzą także lekkoatleci niesłyszący, w tym dwójka szczecinian: Rafał Śliwka i Jarosław Bramowicz, medaliści mistrzostw Europy niesłyszących. Olimpiada zawodników niesłyszących odbędzie się na początku stycznia w australijskim Melbourne.

Śliwka jedną olimpiadę ma już za sobą. Sprinter MKL-u Szczecin rywalizuje na bieżni także z zawodnikami zdrowymi. Na ostatnim mityngu kwalifikacyjnym w Szczecinie, pod koniec maja, w biegu na 100 m uzyskał czas 11,15 s, czyli wypełnił już minimum na olimpiadę (11,30 s). Został także powołany do olimpijskiego startu w sztafecie 4 x 100 m.

W najbliższy weekend w Lublinie wraz z oszczepnikiem Jarosławem Bramowiczem będą walczyli o kolejne minima i medale mistrzostw Polski niesłyszących.

- Na mistrzostwach będę także biegał na dystansie 200 m - wyjaśnia Śliwka. - Na igrzyska może pojechać dziesięciu zawodników. Jest duża szansa, że pojedziemy tam razem z Jarkiem. Na razie czeka nas prawie 700-kilometrowa podróż pociągiem do Lublina. Wyjeżdżamy już w czwartek.

Nasi w kadrze

Polski Związek Lekkiej Atletyki podał skład kadry polski juniorów, która w ten weekend wystartuje we Włoszech w meczu lekkoatletycznym Polska - Włochy - Rosja - Bałkany. W 37-osobowej kadrze znaleźli się juniorzy z województwa zachodniopomorskiego: Agnieszka Sowińska (sprint, Sporting Międzyzdroje) i Sandra Chukwu (skok w dal, Pomorze Stargard).

Copyright © Agora SA