Piłkarze Orkana przyjechali na stadion dopiero 15 minut przed meczem. Z autokaru wysiedli już jednak przebrani w stroje i gotowi do rozgrzewki. Na początku meczu toczyli wyrównany pojedynek z występującą tylko w roli organizatora Lechią. Obraz gry zmienił się po golu zdobytym przez Lechię. Bramka była zasługą Tomasza Borkowskiego , który precyzyjnym i prostopadłym podaniem z głębi pola zagrał piłkę do Janusza Melaniuka a ten dograł ja do Marka Wasickiego.
Do końca pierwszej połowy Lechia stworzyła jeszcze trzy groźne sytuacje: po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową z bliska w słupek trafił Marek Widzicki, Wasicki trafił w poprzeczkę a strzał z wolnego Macieja Kalkowskiego z trudem na róg wybił bramkarz Orkana.
Tuż przed przerwą Lechią zdobyła drugą bramkę z karnego.
Wdrugiej połowie mecz był wolny, dwa razy groźnie z wolnego strzelał tylko Kalkowski. - W drugiej cześci planowo zwolniliśmy bo czeka nas jeszcze trzymeczowy maraton a kadrę mamy bardzo szczupłą - powiedział trener Lechii Marcin Kaczmarek. - Nie stworzyliśmy sytuacji ale do momentu strzelenia pierwszego gola Lechia także nie miała pomysłu na grę - powiedział Adam Walczak, trener Orkana. - Mam pretensje do piłkarzy że nie zablokowali długiego podania Borkowskiego, po którym padła pierwsza bramka, ale i tak uważam, że zagraliśmy lepiej niż jesienią (Orkan przegrał w Gdańsku 1:8)
- Decyzję o tym czy zagram podjął trener - mówił Marcin Skwiot, piłkarz Orkana, na codzień kibic Lechii. - Skoro mi zaufał starałem się wypaść jak najlepiej.
Po tym meczu Lechia ma punkt straty do Gedanii. Jeśli wygra lub zremisuje w czwartek zaległy mecz z Wisłą Tczew wróci na pozycję lidera.
Orkan 0 (0)
Lechia 2 (2)
Strzelcy bramek:
Lechia: Wasicki (27), Kalkowki (44 - karny)
Orkan: Duda - Wańkowicz, Skwiot, Stawiasz Ż, Manteufel Ż (Dampc), Osior, Chmieliński Ż (80. Socha), P. Mitrosz (71. Twaróg), O. Mitrosz, Siemaszko (65. Bojaruniec), Hebel
Lechia: Bąk - Gąsiorowski, Matuk, Czajka, Żuk (64. Ciucias), Borkowski Ż (Sekuła), Widzicki Ż, Melaniuk, Wojciechowski, Kalkowski Ż, Wasicki (88. Morka)