Chemik/Zawisza - Amica II Wronki 1:0

Bydgoscy piłkarze utrzymali się w III lidze

Tylko trzy punkty zapewniały bydgoskiemu zespołowi ligowy byt, bo Tur Turek pokonał Mieszko Gniezno. Choć gospodarze wczorajszego meczu od pierwszych minut atakowali bramkę rywali i uzyskali prowadzenie w 66. minucie, to do ostatniej chwili napięcie i poczucie stawki tego spotkania było odczuwalne i widoczne w poczynaniach piłkarzy. Tym bardziej, że z Gniezna, gdzie grał bezpośredni rywal bydgoszczan w walce o utrzymanie Tur, napływały złe wieści o prowadzeniu drużyny z Turka.

Już w piątej minucie Chemik/Zawisza mógł prowadzić. Po rzucie rożnym Krzysztofa Jabłońskiego, strzelał Krzysztof Krawczyka z ok. 7 metrów. Obronił to uderzenie Robert Bińkowski, a dobitka po nogach obrońców wyszła poza boisko. W 44. minucie Damian Świerblewski po rzucie wolnym dobijał strzał głową kolegi, ale z dwóch metrów nieczysto trafił w piłkę. Chwilę wcześniej rywale zagrozili bramce bydgoszczan strzałem z siedmiu metrów, ale dobrze spisał się Artur Gajewski.

W 66. minucie Bartłomiej Konieczny sfaulował w polu karnym Sebastiana Zielińskiego i Małgorzata Buchowska (jedną z asystentek na linii była Karolina Radzik-Johan) podyktowała rzut karny. Na bramkę zamienił go strzałem w prawy róg Adam - "Długi" jak nazywają najwyższego na boisku piłkarza - Kardasz. Sześć minut później ładny i silny, zmierzający pod poprzeczkę strzał z 16 metrów Bartłomieja Kowalskiego w ostatniej chwili wybił Bińkowski. Pięć minut przed przerwą Konieczny musiał opuścić boisko za drugą żółtą kartkę (znowu po faulu na Zielińskim).

Dla Gazety

Piotr Gruszka

trener Chemika/Zawiszy

Nerwy - jak przez całą rundę - towarzyszyły mi i drużynie do końca. Podobnie z jak zwykle sporą liczbą niewykorzystanych sytuacji. Całe szczęście, że dobrze zakończyliśmy sezon. Za zaangażowanie, walkę i ambicję pochwała dla całego zespołu. Dla Adasia Kardasza osobna za to, że nie bał się wziąć na siebie odpowiedzialności i podszedł do jedenastki. W szatni były dwie inne osoby wyznaczone do tego, ale widocznie czuł się najbardziej na siłach. Tak się złożyło, że ani Włodka Koreckiego (pauza za kartki), ani Zbyszka Sieradzkiego, ani Maćka Śmiglewskiego, ani Arka Woźniaka nie było na boisku, a oni zawsze wykonywali karne.

CHEMIK/ZAWISZA BYDGOSZCZ 1 (0)

AMICA II WRONKI 0

Strzelcy bramek

Chemik/Zawisza: Kardasz (66., rzut karny)

Żółte kartka: Konieczny (Amica II)

Czerwona kartka: Konieczny (za drugą żółtą)

Chemik/Zawisza: Gajewski- Pruss, Szpejna, Tlałka, Filarski-Kowalski, Kardasz (74. Cyrankiewicz), Krawczyk (83. Raszka), Zieliński-Świerblewski (87. Klein), Jabłoński

Amica II: Bińkowski-Wołąkiewicz, Gaca, Konieczny, Kikut-Pruchnik (74. Pelc), Nowak, Bednarek, Lisowski (72. Małecki)- Łudziński, Bieniek

Pozostałe wyniki ostatniej kolejki: Kotwica Kołobrzeg - Flota Świnoujście 2:2, Kaszubia Kościerzyna - Warta Poznań 3:2, Mieszko Gniezno - Tur Turek 0:2, Gwardia Koszalin - Unia Tczew 0:3

2. Unia J. 26 57 44-23 11-1-1 22-5 7-2-4 22-18

13. Obra 26 25 27-43 5-3-5 16-14 2-1-10 11-29

Kujawiak/Hydrobudowa awansował do II ligi, Unia Janikowo gra baraż ze Stasiakiem Opoczno. Do IV spadł Gryf Wejherowo. Nadal zagrożone spadkiem są Tur Turek i Obra Kościan. Ich losy zależą od wyników baraży

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.