Przed meczem Marma - KM Intar (sobota, g. 15)

ŻUŻEL. I liga. W sobotę do Rzeszowa zawita beniaminek z Ostrowa. Dla obydwu drużyn to mecz na wagę złota. Porażka praktycznie przekreśli szanse na zajęcie miejsca w czołowej czwórce I ligi, a tym samym walkę o ekstraligę.

Zanim jeszcze ruszyły tegoroczne rozgrywki ostrowianie zdążyli narobić wokół siebie sporo szumu. Nic w tym dziwnego, skoro beniaminek z Wielkopolski jest autorem największego transferu w I lidze. Za ponad 300 tysięcy złotych odkupilł od Atlasa Wrocław Tomasza Jędrzejaka, notabene swojego wychowanka. Dodatkowo w zespole trenera Jana Grabowskiego pojawili się Piotr Dym z Rawicza, Adam Fajfer z Gdańska oraz Artur Pietrzyk z Częstochowy. Armię zaciężną dopełnili Szwed Niklas Klingberg i Słoweniec Matej Ferjan. Ten drugi jest ostatnio w rewelacyjnej formie i ma się pojawić w sobotę w Rzeszowie.

Uzbrojony po zęby KM świetnie rozpoczął rozgrywki, ostatnio jednak łapie zadyszkę. Przed tygodniem uległ na swoim torze ekipie z Lublina. Obecnie Ostrów zajmuje czwartą pozycję w lidze. Na koncie ma osiem punktów, czyli o trzy więcej niż Marma. Rzeszowianie mają jednak korzystniejszy kalendarz spotkań w rundzie rewanżowej, co więcej mają już za sobą przymusową pauzę w rozgrywkach. W tej sytuacji zwycięstwo w sobotnim pojedynku może przesądzić, która z tych drużyn będzie czwartym do brydża. Zapominać nie wolno jednak o GTŻ Grudziądz, które także ma chrapkę na dołączenie do wielkiej trójki - Lotosu, Sipmy i TeleNetu, które w batalii o ekstraligę mają już niemal pewny udział.

Przed tygodniem w Gnieźnie Marma gładko wygrała 58:32 i w glorii zwycięstwa rozpoczęła sesję rewanżową rundy zasadniczej. Wszystko wskazywało, że wreszcie zaczęły wiać pomyślne wiatry dla drużyny Mieczysława Woźniaka. Jak się szybko okazało, nie jest tak do końca. Podczas środowego treningu kontuzji doznał Rafał Trojanowski. Trojan został ostro potraktowany przez Mariusza Fierleja i upadł na tor. Efekt to złamany mały palec lewej dłoni oraz stłuczony prawy bark. Co więcej, motocykl Rafała poza tylnym kołem i kwałkiem ramy, nadaje się praktycznie do kasacji. - Decyzję o starcie w meczu podejmę po sobotnim treningu. Rano przejadę treningowo parę kółek, jeżeli będę czuł się na dobrze to stanę do walki z Ostrowem. Jeżeli będzie kiepsko, to nie będę na siłę pchał się do składu - mówi zawodnik.

W równie kiepskim nastroju wrócił z Ostrowa Maciej Kuciapa. W czwartkowym memoriale Rifa Saitgariejewa [wyniki w ramce, dop. red] zdobył on zaledwie punkt i zajął ostatnie miejsce. - Jestem załamany. Motocykle zawodziły mnie jeden po drugim. Już w pierwszym starcie posłuszeństwa odmówiła pierwsza, lepsza maszyna. Po przesiadce na drugą nie było lepiej. Brakowało jej mocy, kombinacje z przełożeniami i regulacją zapłonu nic nie dawały - mówi żużlowiec. - Do późnych godzin nocnych mój mechanik walczył z silnikami. Do Rzeszowa wróciłem w piątek nad ranem. Mam nadzieję, że usunęliśmy usterki i wszystko będzie grało jak w szwajcarskim zegarku - dodaje z optymizmem Maciek.

Problemy sprzętowe w ostatnim czasie nie chcą opuścić także Karola Barana. W tym tygodniu rzeszowian udał się aż do Torunia, z nadzieję że tamtejszy mechanik uzdrowi jego GM-a. Karol podobnie jak jego koledzy ma sprawdzić sprzęt na sobotnim treningu.

W zupełnie innych nastrojach są Rafał Wilk i Tomasz Rempała. Ten drugi od dłuższego czasu imponuje skutecznością. Natomiast ostatnio coraz lepiej spisuje się także Wilk, który w czwartek w Krośnie wygrał turniej o Puchar MECEC. - Sprzęt jest po remoncie, spisuje się bez zarzutów. Forma chyba także dopisuje - stwierdza Rafał. - Z Ostrowem jedziemy u siebie, to mała przewaga. Ale rywale na pewno nie odpuszczą, bowiem dla nich podobnie jak i dla nas, porażka w tym pojedynku utrudniłaby drogę do pierwszej czwórki - dodaje popularny "Wolf"

Sobotnie zawody rozpoczynają się o godzinie 15, sędziował będzie Krzysztof Woźniak z Wrocławia. Bilety są w cenie normalny - 15 zł, ulgowy - 7 zł. Program kosztuje 5 zł.

Awizowany skład Intaru: 1. Matej Ferjan, 2. Przemysław Tajchert, 3. Piotr Dym, 4. Artur Pietrzyk, 5. Tomasz Jędrzejak, 6. Sebastian Brucheiser, 7. Marcin Liberski.

Przypuszczalny skład Marmy: 9. Tomasz Rempała, 10. Rafał Wilk, 11. Rafał Trojanowski, 12. Mariusz Fierlej, 13. Maciej Kuciapa, 14. Paweł Miesiąc, 15. Marian Micał.

Pozostałe pary 10 kolejki: TŻ Sipma Lublin - TeleNet Strabag Gorzów, GTŻ Kunter Grudziądz - Start Gniezno. Pauzuje Lotos Gdańsk.

Memoriał Rifa Saitgariejewa

Klasyfikacja końcowa:

NCD: 66,21 - Wiesław Jaguś (XIII).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.