Puchar Polski: Kozienice - Mazowsze 5:6

Niefrasobliwość obrońców i całkowita nonszalancja taktyczna towarzyszyły pierwszemu meczowi finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu pomiędzy Kozienicami a Mazowszem. Kibice obejrzeli za to aż 11 goli

Mimo że bramki sypały się niczym z rogu obfitości, trenerzy obu zespołów byli po spotkaniu zdenerwowani. - Nie wiem, w co grali moi piłkarze, ale na pewno nie była to piłka nożna - wypalił Andrzej Prawda z Mazowsza Grójec. - Futbol nie polega tylko na zdobywaniu goli. Najbardziej mnie wkurza, że ćwiczymy coś przez blisko trzy miesiące, a potem w jednym meczu okazuje się, że zawodnicy o tym zapominają - krzyczał. - No cóż, u nas zawiódł przede wszystkim Daniel Iwanowski. Bramkarz nie może popełnić aż pięciu błędów, po których wpadają gole dla przeciwnika - wzdychał Ryszard Kupis z Kozienic.

Piłka co rusz grzęzła w siatce, bo w obu zespołach defensywa praktycznie nie istniała. Strzelecką kanonadę rozpoczął Dariusz Misztal, a potem na zmianę trafiało jeszcze dziesięciu graczy obu ekip. Bramek zresztą mogło być więcej, bo po uderzeniach Tomasza Jaskólskiego z Mazowsza oraz Jakuba Bilke i Misztala z Kozienic futbolówka lądowała na poprzeczce.

Rewanż w najbliższą środę w Grójcu.

STRZELCY BRAMEK

n Kozienice: Misztal (12.), Strąg (32.), Seremak (46.), Sawa (71.), Bilke (83.).

n Mazowsze: Komorowski (18.), Chmielewski (31.), Jaskólski (47.), Mikołajczak (56. - karny), Cackowski (73.), Puźniak (78.).

SKŁADY

n Kozienice: Iwanowski - Sokół CZ, Skórnicki, Gogacz (55. Zajączkowski), Misztal, Strąg (46. Kocyk), Czaplarski (46. Kołodziejczyk), Godlewski, Bilke, Sawa, Ogonek (46. Seremak).

n Mazowsze: Osiński - Korkuć, Sianowski, Gołowicz, Potent, Papierz (75. Puźniak), Cackowski, Komorowski Ż (88. Dzióba), Chmielewski, Mikołajczak, Jaskólski (65. Samoraj).

Sędziował: Janusz Oparcik (Radom).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.