BOKS ZAWODOWY. Dawid Kostecki i Diablo Włodarczyk spotkają się z rzeszowskimi kibicami

Dawid Kostecki, rzeszowski bokser zawodowy grupy Hammer Knockout Promotion i nowy mistrz świata organizacji IBF w kategorii junior ciężkiej Krzysztof Diablo Włodarczyk i spotkają się dziś z kibicami w restauracji Czarny Kot w Rzeszowie

Obaj bokserzy w ostatnią sobotę walczyli podczas gali boksu zawodowego w Dąbrowie Górniczej. Włodarczyk w walce o mistrzowski tytuł pokonał Francuza Alaina Simona, a Dawid Kostecki, który kontynuuje wspaniałą serię zwycięstw pokonał przez tko w szóstej rundzie Rosjanina Dmitrija Treskowa. Była to trzynasta zawodowa walka Kosteckiego. Wszystkie wygrał, a jedenaście zakończył przed czasem.

Dziś na godzinie 20 obaj bokserzy spotkają się z kibicami w rzeszowskiej restauracji Czarny Kot.

Marek Kruczek: - Trzynasta walka, jedenasta wygrana przed czasem. Wyrasta nam król nokautu?

- Pewnie mój dorobek może robić wrażenie, ale nie obrastam w piórka. Trzeba pamiętać, że nie mam za sobą kariery amatorskiej i na razie zdobywam doświadczenia. Ostatni mój przeciwnik był bardzo doświadczony. Walka trwała sześć rund więc nie było tak łatwo. Przeciwnicy dobierani są tak bym musiał dłużej walczyć i sprawdzić się na dłuższym dystansie. Treskow ostatnio walczył o mistrzostwo Rosji, stoczył dziesięć rund i przegrał na punkty. Więc nie był to łatwy przeciwnik. Boksował bardzo dobrze, ale udało mi się przełamać go i zakończyć przed czasem. Tym bardziej się cieszę, że przecież rosyjska szkoła boksu jest bardzo ceniona w świecie.

Po tylu efektownych zwycięstwach Twoje akcje rosną, masz jakieś propozycje?

- Otrzymałem wiele pochwał i gratulacji. Szczególnie cenię sobie opinie komentatora Janusza Pindery i Przemka Salety, którzy bardzo wysoko ocenili moją walkę. Najprawdopodobniej najbliższą walkę stoczę we wrześniu. Będzie to pojedynek ośmiorundowy. Mój promotor Andrzej Wasilewski i organizator gal Piotr Werner pokładają we mnie coraz większe nadzieje i bardzo się z tego cieszę. Jestem im wdzięczny. Dostałem kolejne zaproszenie na sparingi do Berlina. Jestem już w rankingu europejskim na 15. miejscu. To dla mnie bardzo dobry wynik. Europa jest duża, a bokserów w wadze półciężkiej jest bardzo wielu. Więc jest dobrze. Na razie chcę powoli małymi kroczkami piąć się w górę.

Jutro u boku Włodarczyka i Piotra Wernera spotkasz się z kibicami boksu w Rzeszowie.

- Bardzo cenię sobie rzeszowskich kibiców. Stąd pochodzę i dla rzeszowskich kibiców walczę. Dla mnie spotkanie z kibicami u boku Krzyśka Włodarczyka to zaszczyt. Bardzo się cieszę, że Diablo zgodził się przyjechać do Rzeszowa. Zapraszam wszystkich na 20 do Czarnego Kota.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.