Akademia Bydgoska znowu górą w 2. regatach akademickie wioślarzy o mistrzostwo Bydgoszczy

Ósemka tej uczelni pokonała wczoraj osadę Akademii Techniczno-Rolniczej, która na finiszu otarła się wiosłami o prawy brzeg i omal nie rozbiła łodzi

To był bardziej zacięty wyścig niż przed rokiem, gdy już po kilkuset metrach i dwóch zakrętach łódka AB miała kilka długości przewagi. Gdy sędzina machnęła białą flagą, dając sygnał do startu sprzed przystani BTW, wiosłujący w białych koszulkach zawodnicy AB wyszli na czoło, ale nie odskoczyli rywalom z ATR na więcej niż 1,5 długości łodzi. - Taki był plan: jak najszybciej odejść ze startu i kontrolować bieg. Chcieliśmy odpuścić trochę dopiero na finiszu, by wpłynąć na metę w kontakcie - opowiadał potem szlakowy AB Daniel Matuszak. Osada ATR przez moment płynęła za dziobem łódki AB, by na ostatnim zakręcie przypuścić atak, ścinając do prawego brzegu. Niestety, sternik zbytnio zaryzykował i nie zdążył wyprostować kursu rozpędzonej łodzi. "Uwaga, hamuj, lewe wiosła mocnej" - musiał nawoływać trener Marian Drażdżewski z motorówki, asekurującej startujących. Łódź ATR prawie się zatrzymała, wiosłami trąc po betonowej ścianie tuż za mostem Bernardyńskim. Wioślarze nie nie wpadli ostatecznie kadłubem na zdradliwe nabrzeże, za to stracili szansę na odebranie AB prymatu w mieście. Gdy znowu rozpędzali łódkę, broniąca tytułu ósemka AB była już na mecie, oklaskiwana przez kilkuset kibiców usytuowanych na obu brzegach i moście, w tym rektorów wielu polskich uczelni technicznych, którzy zjechali nad Brdę na spotkanie. - Szkoda tej końcówki, bo mogła być zacięta walka. Gdybyśmy tylko mieli na uczelni zawodowego sternika... Ale i tak wierzę, że z roku na rok będzie coraz lepiej. Powstała na uczelni sekcja wioślarska, więc myślę, że z każdym rokiem będzie przybywać mocnych wioślarzy - podsumował nadający tempo w osadzie ATR Łukasz Juręczyk.

Zwycięska ósemka AB odebrała na Brdzie na Rybim Rynku puchar prezydenta miasta. Sukces i rekord trasy (1,5 km w 14.13 min, lepiej o dwie sekundy niż rok temu) uczciła w strugach szampana ufundowanego przez rektorów AB prof. Adama Marcinkowskiego i ATR, prof. Zbigniewa Skindera. Pokonani odpłynęli z pucharem "Gazety Wyborczej". A na pikniku na przystani RTW Bydgostii-Kabel (bo trenerzy tego klubu - Drażdżewski i Leszek Lemańczyk przygotowywali osady i ten klub pożyczył łodzie do biegu - przyp. red.) wszyscy zawodnicy otrzymali jeszcze od ratusza albumy "Najważniejsza wydarzenia sportowe w dziejach Bydgoszczy". - Najważniejsze, że sport nas łączy. Obyście takie sukcesy jak na wodzie, mieli też w nauce - mówił prof. Marcinkowski. wręczając nagrody.

A już 25 września na Brdzie, podczas Wielkiej Wioślarskiej, ma dojść do kolejnego wielkiego wydarzenia: wyścigu ósemki Akademii Bydgoskiej z osadą uniwersytetu Cambridge, który od 1829 roku toczy na Tamizie najsłynniejsze na świecie studenckie pojedynki z Oxfordem. - Anglicy wstępnie zgodzili się na przyjazd, być może nawet z olimpijczykami z Aten. Teraz wiceprezes fundacji polsko-brytyjskiej Romuald Poślednik finalizuje warunki startu Cambridge w Bydgoszczy - zdradził prezes RTW Bydgostia-Kabel Zygfryd Żurawski.

Copyright © Agora SA