Kto awansuje do I ligi?

Cracovii nie wystarczą do bezpośredniego awansu wygrane w trzech ostatnich meczach. ?Pasy? muszą liczyć na potknięcie się najgroźniejszych rywali: Zagłębia Lubin lub GKS Bełchatów. Ci tymczasem są pewni swego, choć będą musieli grać z trudnymi przeciwnikami.

Cracovia: Tylko zwycięstwo

W środę Cracovia po raz przedostatni zagra w tym sezonie przed własną publicznością. Przypomnijmy: mecz z ŁKS rozpocznie się przy ul. Kałuży o godz. 17.30. Wszyscy piłkarze poza Piotrem Banią są do dyspozycji trenera Wojciecha Stawowego. "Baniowy" ma naderwany mięsień skośny brzucha i dziś będzie piłkarskim ekspertem w telewizyjnym studiu Polsatu Sport (relacja na żywo).

Już wczoraj trener ujawnił nazwiska dziewięciu zawodników, którzy zagrają od pierwszej minuty. W ataku wystąpią Łukasz Szczoczarz i Marcin Dudziński. Dlaczego? - Łukasz dobrze zaprezentował się w Koninie i jest zawodnikiem kreatywnym, a Marcin ma doskonałą motorykę - wyjaśnia Stawowy W zależności od boiskowych wydarzeń w rezerwie na drugą połowę meczu pozostaną Stanisław Wróbel, Paweł Drumlak i Krzysztof Przytuła.

Cracovię w tym meczu interesuje tylko zwycięstwo. - Ten tydzień [w sobotę "Pasy" grają w Gorzycach - przyp. red.] bardzo wiele wyjaśni i będziemy wiedzieli, o co gramy ze Szczakowianką - kończy trener Stawowy.

Zagłębie: Wygrać z Bełchatowem i załatwione

W Lubinie panuje opinia, że jeżeli Zagłębie wygra dziś z GKS Bełchatów, to zapewni sobie pierwszą ligę. Dlaczego lubinianie są o tym przekonani, skoro czekają ich potem jeszcze dwa trudne mecze z Radomskiem (na wyjeździe) i z Pogonią (u siebie)?

- W przedostatniej kolejce Pogoń gra z Bełchatowem u siebie i może definitywnie rozstrzygnąć kwestię awansu. Jeżeli Pogoń wygra, to Bełchatów odpadnie, a Radomsko już odpadło z rywalizacji - twierdzi jeden z piłkarzy Zagłębia.

Jesienią Zagłębie przegrało u siebie z Radomskiem 1:2 i teraz pała żądzą rewanżu. - Byliśmy lepszym zespołem, a goście wygrali dość szczęśliwie. Z Pogonią nikt nie będzie sobie robił krzywdy - dodaje proszący o anonimowość piłkarz Zagłębia.

Lubinianie podkreślają bardzo dobrą atmosferę (to zasługa chorwackiego trenera Drażena Beseka) w szatni, czują się zespołem, w którym nie ma kłótni i animozji. A przede wszystkim coraz lepiej grają w ataku pozycyjnym.

Przeciwko GKS nie zagra tylko Żelko Perović, który ma wybity bark.

- Końcówka jest ciężka i nie możemy się potknąć, zespół zaczyna grać dobrą piłkę, a dzieje się tak, bo grają najlepsi - dodaje pomocnik Grzegorz Bartczak.

Bełchatów: Awansujemy z pierwszego miejsca

- GKS awansuje z pierwszego miejsca. Niech się inni z tego śmieją, ale ja wiem swoje - twierdzi trener bełchatowian Mariusz Kuras.

W opinii Kurasa w poprzedniej rundzie najładniejszą piłkę w drugiej lidze grała Cracovia, a teraz to jego zespół prezentuje się najlepiej mimo porażki właśnie z Cracovią.

W czym tkwi tajemnica tych wyników? - Jesteśmy wielką rodziną - od zawodnika z numerem 1 do tego, który jest w kadrze 22. Proszę spojrzeć, jak przeżywają mecze kontuzjowani Piotrek Szarpak i Darek Patalan. Żaden z piłkarzy się nie obraża, że nie gra w podstawowym składzie, a jeśli wchodzi na boisko, chce być lepszy od zmiennika. U nas nie ma gwiazd, możemy najwyżej wyróżnić kogoś po meczu. Mogę śmiało stwierdzić, że w Bełchatowie jest elita piłkarzy drugoligowych - twierdzi Kuras.

Jaki będzie scenariusz trzech ostatnich kolejek? - GKS awansuje z pierwszego miejsca. Musimy wygrać na wyjeździe z Zagłębiem Lubin i Pogonią Szczecin, a jesteśmy w stanie to zrobić. Jeśli wszystko się ułoży i ominą nas kartki i kontuzje, to mój plan się powiedzie. Druga taka szansa może się nie powtórzyć - dodaje trener.

Bełchatowianie grają o przyszłość swoją i trenerów, więc pragną, by ich stadion zapełnił się do ostatniego miejsca. - Jesteśmy w stanie wypełnić ten obiekt do ostatniego miejsca i wspólnie z rodzinami, czując się bezpiecznie, obejrzeć najlepsze polskie zespoły - dywaguje Kuras.

Z Zagłębiem nie zagra podpora środka pomocy Łukasz Garguła i Jacek Popek (kartki). Do gry wraca za to inny podstawowy pomocnik - Bartosz Hinc.

Czołówka II ligi

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.