Wyniki zawodów międzynarodowych w skokach przez przeszkody

Mistrz Polski Grzegorz Kubiak został najlepszym zawodnikiem X Jubileuszowych Międzynarodowych Zawodów Jeździeckich w skokach przez przeszkody, jakie w niedzielę zakończyły się we Wrocławiu

Dopisała pogoda i publiczność. Trzydniowe zawody obejrzały setki wrocławian. Po raz kolejny miłośnicy jeździectwa z przyjemnością odwiedzili malowniczy hipodrom im. Kawalerii Polskiej na terenie Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych im. Tadeusza Kościuszki przy ul. Czajkowskiego. Oprócz czysto sportowych atrakcji nie zabrakło też niczego, co przy okazji imprez plenerowych jest niezbędne - stoisk ze sprzętem jeździeckim, atrakcji dla dzieci i punktów gastronomicznych. Interesujące były też pokazy ratownictwa drogowego.

Ale najciekawsze były same zawody. Pierwszy, piątkowy konkurs o nagrodę Energiapro Koncern Energetyczny SA zdominowali obcokrajowcy. Wygrał Estończyk Urmas Raag na koniu Topaasn przed Turkiem Sencer Can na Mad Maksie. Dopiero trzeci był Polak Dawid Rakoszy na Belgii. Za to następny konkurs, o nagrodę Poczty Polskiej, można nazwać "polskim". Bezkonkurencyjny był Grzegorz Kubiak na Djane des Fontenis, który wyprzedził Andrzeja Lemańskiego na Erebusie i Krzysztofa Aftykę na Kilianie.

Natomiast w sobotę rozegrano konkurs szwajcarski o nagrodę Agencji Mienia Wojskowego. Składał się on z dwóch części-faz. Zawodnik mógł przystąpić do drugiej fazy, jeśli bezbłędnie przejechał jego pierwszą część (8 przeszkód o wysokości 130 cm ). O zwycięstwie decydował bezbłędny czas przejazdu drugiej fazy (do pokonania było 5 przeszkód o wysokości 140 cm). Na starcie stanęło aż 94 zawodników, a w tak licznej stawce najlepszy okazał się Tomasz Klein na Chwale. Przez bardzo długi czas prowadził Łukasz Jończyk, startujący jako 24. w kolejności zawodnik. Klein był dopiero 78. jeźdźcem, ale tak odległy numer startowy nie przeszkodził mu w zwycięstwie. Jończyk był dopiero trzeci, bo wyprzedził go jeszcze Rein Pill z Estonii na Ecuadorze.

Do kolejnego konkursu o nagrodę Totalizatora Sportowego zgłosiło się 52 zawodników. Wygrał Sencer Can z Turcji na Mad Maksie przed Andrzejem Lemańskim na Erebusie i wrocławianinem Piotrem Morsztynem na Dywizji.

Niezwykle widowiskowy konkurs "potęgi skoku" rozegrano o nagrodę KGHM Polska Miedź SA. Przystąpiło do niego 20 zawodników. Kwalifikacje, w których do pokonania były cztery przeszkody (najwyższa 170 cm), przeszło 11 zawodników, a do tzw. pierwszej rozgrywki stanęło jedynie dziewięciu. Pokonywali dwie przeszkody - pierwsza miała 160 cm, a druga tzw. mur, 190 cm. Bezbłędny przejazd zaliczyło czterech jeźdźców. W kolejnej rozgrywce mur podniesiono do dwóch metrów i udało się go pokonać trzem zawodnikom (odpadł Gunnar Klettenberg z Estonii). W trzeciej rozgrywce, do której przystąpili Ukrainiec Oleg Krasuk na Castorze, Grzegorz Kubiak na Carlonie i Jacek Bobik na Ligusterze - muru wysokiego na 2 metry i 10 cm - nie udało się nikomu pokonać.

W niedzielę rozegrano trzy konkursy. Dwufazowy szwajcarski o nagrodę Grupy PZU, w którym o laury walczyło 76 zawodników, wygrał Dawid Rakoszy na Belgii przed Alesem Opatrnym z Czech na Silvio i Krzysztofem Praskiem na Irasos Gold. "Wielką Wrocławską" o nagrodę Bractwa Krakusa, w której rywalizowało 48 zawodników, wygrał zaś Grzegorz Kubiak na Carlonie przed Turkiem Sencerem Canem na Rico de Laubry i Alesem Opatrnym na Famousie.

W ostatnim konkursie, w którym zawodnicy zbierali punkty kwalifikacyjne do finału Pucharu Świata (zostanie rozegrany wiosną przyszłego roku) - w konkurs Grand Prix PKO BP - triumfował Krzysztof Ludwiczak na Quamiro, drugi był Grzegorz Andrzej Kubiak na koniu Fair Play, a trzeci Aleś Opatny na Grandzie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.