Nadarzyn drugi w finale Pucharu Polski

Pingpongistki GLKS Mago Wanzl Scania Nadarzyn przegrały w finale Pucharu Polski z Cycero Częstochowa 1:4. - Dojście w tych rozgrywkach tak daleko potwierdza, że jesteśmy czołowym polskim klubem - mówi wiceprezes GLKS Dariusz Zwoliński

W finałowym turnieju, który odbył się w Nadarzynie, nie wystąpił MRKS Gdańsk. Beniaminek ekstraklasy nie przyjechał ze względów oszczędnościowych oraz z powodu przetrzebionego składu. Dzięki temu Nadarzyn dostał w półfinale wolny los, a Qin Liping, Monika Perzyna i Marta Smętek przyglądały się, jak wicemistrz Polski Cycero Częstochowa z naturalizowaną niedawno Chinką Xu Jie rozbija krakowską Bronowiankę. Ten mecz obserwowało z trybun więcej kibiców chińskich niż polskich, gdyż w Cycero występują dwie zawodniczki urodzone w Chinach, zaś trenerem Bronowianki jest były zawodnik KS Piaseczno Xu Kai.

W finale murowanym faworytem były częstochowianki, ale Nadarzyn mógł sprawić niespodziankę. Kluczem do niej powinien być debel oraz druga gra singlowa nadarzyńskiej Chinki Qin Liping. Jednak zarówno debel Perzyna/Smętek, jak i Qin przegrały po pięciosetowych walkach. Perzyna i Smętek przegrały piątą partię 10:12, zaś Qin w decydującym secie uległa Xu Jie 9:11. Obie zawodniczki grały ze sobą już kilkakrotnie, jednak zawsze górą była Xu Jie.

Półfinał: Cycero Częstochowa - Bronowianka Kraków 4:0. Finał: Cycero - GLKS Mago Wanzl Scania Nadarzyn 4:1. Wyniki: Narkiewicz - Qin 0:3, Xu Jie - Perzyna 3:0, Liang Xian - Smętek 3:1, Xu/Liang - Perzyna/Smętek 3:2, Xu - Qin 3:2.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.