W hali przy ul. Małachowskiego odbędą się Akademickie Mistrzostwa Świata, w których wystartują zapaśnicy w stylu wolnym (kobiety i mężczyźni) i w stylu klasycznym (tylko mężczyźni). Swój udział zgłosiło około 40 reprezentacji, w tym tak egzotyczne jak Mongolia, Somalia, Sri Lanka czy Tajwan. Do Łodzi przyjedzie około 300 zawodników.
Polska będzie miała swojego reprezentanta w każdej kategorii wagowej. Powołanie do kadry dostało także czterech zawodników z województwa łódzkiego. W stylu wolnym będą walczyli Adrian Mazan (66 kg) i Łukasz Góral (60 kg) z Budowlanych Łódź, a w stylu klasycznym Andrzej Deberny (96 kg) z AKS Piotrków i Jakub Pietrzak (120 kg) z PTC Pabianice.
- Dość niespodziewanie znalazłem się w kadrze, bo miał startować inny zawodnik. Ja dopiero wracam po kontuzji. Wierzę jednak, że będzie dobrze, wreszcie przełamię złą passę i osiągnę dobry wynik. Zależy mi tym bardziej, że mistrzostwa odbywają się w moim mieście i jest to najważniejsza impreza w tym roku w kraju - twierdzi Góral, który jest studentem Uniwersytetu Łódzkiego.
Kierownik polskiej ekipy Paweł Krupiński (także trener Budowlanych) najwięcej szans na medal spośród zawodników z województwa łódzkiego daje Mazanowi. - Wszyscy są dobrze przygotowani, ale nie chcę stawiać przed nimi celów. Niech walczą jak najlepiej potrafią. To jest kadra z przyszłością, szykowana na olimpiadę w Pekinie. Trzy medale będą sukcesem, ale rywalizacja będzie zacięta - przyznaje Krupiński.
Gośćmi zawodów będą m. in. Raphael Martinetti, prezes Światowej Federacji Zapaśniczej i Roch Campana sekretarz generalny Światowej Federacji Sportu Studenckiego. - Ich obecność w Łodzi na dwa miesiące przed igrzyskami olimpijskimi to kolejne potwierdzenie rangi mistrzostw - twierdzi Łukasz Janczar, dyrektor imprezy.
