Porażka rugbistów Blach Pruszyński

Spotkanie dwóch najsilniejszych polskich drużyn to wielkie rozczarowanie. Dla łódzkich kibiców podwójne, bo nie dość, że nie mieli się czym emocjonować, to jeszcze ich zespół stracił ważne punkty

Przed rundą rewanżową Lechia Gdańsk i Blachy Pruszyński Budowlani Łódź wymieniane były w gronie najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa Polski. Ich sobotnie spotkanie miało rozstrzygnąć o pierwszym miejscu przed rundą play off. Zapowiadało się więc na wspaniałe widowisko. Niestety, nic z tego nie wyszło. Górę wzięła taktyka, kalkulacja, a ponieważ łodzianie zagrali słabo, Lechia wyjechała bogatsza o trzy punkty. - Niestety, znów nie realizowaliśmy ustalonych przed meczem założeń - tłumaczy przyczyny porażki Mirosław Szczepański, grający trener łodzian. - To jest nasz największy problem. Zabrakło nam też zimnej krwi, bo stworzyliśmy sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. Popełniliśmy zbyt wiele błędów.

Kluczowa dla przebiegu meczu okazała się akcja z 28 min, kiedy przez obronę gospodarzy przerwał się Maciej Szablewski i podał do Dariusza Marciniaka, który przyłożył piłkę w polu punktowym.

- Trzeba też dodać, że mogliśmy wygrać, gdybyśmy wykorzystali choćby dwa z nietrafionych trzech rzutów karnych - dodaje Szczepański.

Krzysztof Serafin, gracz drugiej linii młyna, uważa, że jego zespół zagrał pod dyktando Lechii. - Grając ich stylem nie zrealizowaliśmy przedmeczowych założeń. Graliśmy dobrze w młynie, ale zawiodła formacja autu oraz atak - twierdzi.

BLACHY PRUSZYŃSKI BUDOWLANI ŁÓDŹ - LECHIA GDAŃSK 6:11 (6:11)

Punkty dla Blach: Kraska 6.

Blachy Pruszyński: Hotowski - Maciejewski, Figura (72. Zając), A. Mrowicki, Gomulak - Kraska (70. Struszczyk) - Pabjańczyk (63. Grodecki) - Królikowski, Szulc (41. Szczepański), Zabokrzycki (77. Szyburski), Rawecki (44. Fortuna), K. Serafin, Matczak (44. Maros), Cisak, Prasał.

Pozostałe wyniki i tabela grupy mistrzowskiej: Ogniwo Sopot - Arka Gdynia 5:30, Orkan Sochaczew - Budowlani Lublin 17:25.

Gdzie skończą?

Do końca rundy rewanżowej została jedna kolejka. Łodzianie zagrają na wyjeździe z Budowlanymi Lublin, a Arka zmierzy się z Lechią. Wynik meczu Orkan - Ogniwo jest bez znaczenia, bo oba zespoły nie mają szans na walkę o medale. Na którym miejscu skończą łodzianie? Oto scenariusze:

Blachy wygrywają w Lublinie, Lechia wygrywa z Arką.

Trzy drużyny mają po 32 punkty, ale w bezpośrednich spotkaniach między tymi zespołami Blachy mają 9 punktów, Arka - 8, a Lublin - 6.

Łódź wygrywa z Lublinem, Lechia przegrywa z Arką.

Łodzianie są wyżej, bo mają lepszy bilans bezpośrednich meczów z Lublinem.

Remis Arki z Lechią, Blachy wygrywają w Lublinie.

Przypomnijmy, że w półfinałach play off pierwszy zespół gra z czwartym, a drugi z trzecim. Gospodarzem jest drużyna wyżej sklasyfikowana. Porażka lub remis łodzian w Lublinie zostawia ich na czwartym miejscu - ich rywalem w półfinale na pewno będzie na wyjeździe Lechia.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.