Biało-zieloni tylko zremisowali w sobotę w Sztumie z Olimpią 1:1 i stracili pozycję lidera. W środę Lechia przegrała derbowy mecz ze swoim najgroźniejszym rywalem Gedanią, mimo że niewiele ponad kwadrans przed końcem spotkania prowadziła 3:1. Jak nieoficjalnie dowiedziała się "Gazeta", na czwartkowym treningu trener Jastrzębowski nie pojawił się. Do klubu dotarł dopiero w piątek, a dzień później Lechia tylko zremisowała w Sztumie z Olimpią, tracąc gola w ostatniej minucie meczu. W ten sposób straciła również pozycję lidera. Po przyjeździe do Gdańska i analizie sytuacji zarząd OSP Lechia, po rozmowie z Jastrzębowskim postanowił, że jego obowiązki przejmie dotychczasowy asystent i równocześnie piłkarz Lechii 30-letni Marcin Kaczmarek. - Po dżentelmeńskiej rozmowie obie strony doszły do wniosku, że rozstanie będzie najlepszym wyjściem - mówi Jerzy Jastrzębowski. - Myślałem, że moja praca w Lechii skończy się w inny sposób. Cóż, takie jest życie trenera, mogę powiedzieć, że straciłem pracę przez dwie minuty: minuty bowiem brakowało, żeby mecz z Gedanią zakończył się remisem i minuty zabrakło, żeby wygrać w Sztumie. Jeśli ktoś podaje inne powody zwolnienia, to mówi bzdury - tłumaczy Jastrzębowski.
- Uznaliśmy, że aby awansować, trzeba pobudzić zespół. Morale drużyny po dwóch ostatnich spotkaniach jest bardzo niskie. Marcin Kaczmarek to trener z przyszłością, ale już ma solidny warsztat trenerski, pomagał trenerowi Jastrzębowskiemu i jego metody podobały się kolegom. Marcin dostaje od nas kredyt zaufania - mówi dyrektor Lechii Błażej Jenek.
STRZELCY BRAMEK
Olimpia: Mazurek (90.)
Lechia: Gronowski (84.)
SKŁADY
Olimpia: Rybarczyk - Mazurek, Ratajczyk, Barnat, Pliszka (83. Pajdzik), Jasiński, Wilmański (87. Twardowski), Korda, Wilk, Dudziński, Chmielewski Ż (90.Gabryś)
Lechia: Bąk - Morka, Kaczmarek, Czajka, Żuk, Melaniuk Ż, Borkowski, Kalkowski Ż, Widzicki (82. Jędrzejak), Bławat (62. Gronowski), Wasicki (46. Urbański)
