Mecz na szczycie I ligi rugby: gdańska Lechia jedzie do Łodzi

Rugbistów gdańskiej Lechii, lidera I ligi, czeka piekielnie trudne zadanie. Jadą do Łodzi, by wygrać z Budowlanymi.

W weekend rozegrana zostanie przedostatnia kolejka w grupie mistrzowskiej, czyli tej, która walczy o cztery miejsca premiowane grą w półfinałach mistrzostw Polski. Na ten awans nie mają już szans mistrzowie Polski - Porta Ogniwo, którzy zajmują 6. miejsce i raczej Orkan Sochaczew, piąty w tabeli. Każda z czterech pierwszych drużyn chce zająć 1. miejsce przed półfinałami, bo to daje komfort gry na swoim boisku do końca rozgrywek. - Wiemy, jak grać przeciwko Budowlanym - deklaruje trener Lechii Marek Płonka. - Wystąpimy w Łodzi tylko bez Adama Latopolskiego, który pracuje w Straży Granicznej. Pozostali gracze są zdrowi i, mam nadzieję, świadomi zadania, przed jakim stoją.

Lechia ma zagrać nowoczesne rugby, którym chce pokonać wicemistrzów Polski. - Jeśli zrealizujemy to, nad czym pracowaliśmy przez ostatnie tygodnie na treningach, to jestem spokojny o wynik - mówi "Gazecie" Płonka. W razie zwycięstwa Lechii to ona będzie pewna 1. miejsca.

Interesująco zapowiada się mecz w Sopocie. Nie mające już nic do stracenia, ale i niewiele do zyskania Ogniwo zmierzy się z Arką Gdynia. Aktualni jeszcze mistrzowie Polski powinni zagrać bez obciążeń psychicznych, ich rywale z Gdyni bardzo chcą zająć 1. miejsce przed play off, więc sobotni mecz na pewno warto będzie obejrzeć. Początek o godz. 15.

Grający w grupie spadkowej AZS AWFiS Gdańsk wyjeżdża do Siedlec na mecz z Pogonią.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.