Jakie zmiany zajdą w drużynie Vive Kielce

Michał Kubisztal, Maciej Dmytruszyński, Krzysztof Lijewski, Daniel Urbanowicz - polscy zawodnicy, których widzieliby w swojej drużynie działacze Vive. Do tego dochodzą gracze Białorusi i Ukrainy, którzy w najbliższych dniach przyjadą na testy do kieleckiego klubu.

Zdobyciem w piątek w Kwidzynie przez Vive Pucharu Polski zakończono ligowy sezon w męskim szczypiorniaku. Reprezentacji pozostały jeszcze przygotowania do dwumeczu o grę w przyszłorocznych mistrzostwach świata ze Szwecją, ale teraz najbardziej gorący okres czeka klubowych działaczy. W najbliższych tygodniach przekonamy się, kto pozostanie, a kto przyjdzie do kieleckiej drużyny.

Wydaje się, że jedynie pewne będzie odejście Karola Bieleckiego z zespołu Aleksandra Malinowskiego. I choć pisaliśmy, że rozmowy z przedstawicielami Magdeburga przeciągają się, to jest mało prawdopodobne, że Bielecki nie wyjedzie na Zachód. Kontrakty w Vive kończą się także Rafałowi Bernackiemu, Robertowi Nowakowskiemu i Jurze Hiliukowi. Z dwoma pierwszymi raczej zostaną spisane nowe, a to czy Hiliuk zostanie w Kielcach, zależy od tego, czy działaczom uda się kupić nowego leworęcznego gracza.

Jeśli chodzi o zakupy, najbardziej zaawansowane rozmowy kielczanie toczą z Michałem Kubisztalem, rozgrywającym Zagłębia Lubin. W ostatnich dniach Vive wyrósł jednak potężny konkurent - chciałaby mieć go u siebie także Wisła Płock, klub, który nie dość że będzie grał w Lidze Mistrzów, to ma do tego finansowe argumenty, żeby przebić pozostałe polskie kluby. Być może jednak na decyzję Kubisztala, by przejść do Vive, będzie miała wpływ sprawa... jego żony. Sylwia Kubisztal (kiedyś Hołysz) mogłaby bowiem bronić bramki kieleckiego Kolportera. Według naszych informacji Vive prowadzi także rozmowy z Krzysztofem Lijewskim i Maciejem Dmytruszyńskim (obaj Śląsk Wrocław) oraz Danielem Urbanowiczem z MMTS Kwidzyn.

Dziś na treningu Vive ma być 22-letni rozgrywający Arkatronu Mińsk, Dmitrij Nikulenkow. Grał niedawno w Kielcach, gdy białoruski klub gościł tu na towarzyskim turnieju. Nikulenkow nie przyjeżdża dziś tylko po to, by trenować z Vive. W sobotę bowiem żeni się z Natalią Artsiomenką, rozgrywającą Kolportera.

To nie jedyny gracz z Ukrainy, którym zainteresowany jest kielecki klub. Lada dzień na rozmowy do Vive przyjedzie też ukraiński rozgrywający z Szachtara Donieck.

Który z wymienionych graczy wzmocni kielecką drużynę, okaże się w najbliższych tygodniach.

W sobotę z Ukrainą

Wczoraj w Radomiu rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski przed dwumeczem ze Szwecją. Jak pisaliśmy w kadrze jest sześciu graczy Vive - do Rafała Bernackiego, Radosława Wasiaka, Karola Bieleckiego i Piotra Grabarczyka dołączyli powołani w ostatniej chwili przez Bogdana Zajączkowskiego skrzydłowi Patryk Kuchczyński i Andrzej Bystram.

Kadrowicze przez cały tydzień będą trenowali w Radomiu, a w piątek rozegrają tam towarzyski mecz z Ukrainą. Dzień później obie ekipy przeniosą się do Kielc, by w sobotę o godz. 16 w hali przy ul. Krakowskiej rozegrać rewanż. W drugim tygodniu zgrupowania biało-czerwoni mieszkać będą w Cedzynie. Aż do pierwszego meczu ze Szwecją - w sobotę, 29 maja, ponownie w hali przy ul. Krakowskiej w Kielcach.

Copyright © Agora SA