Polar zremisował 1:1 w Ostrowcu ze Stasiakiem/KSZO

Piłka nożna. Bez wyrzuconego z drużyny Tomasza Romaniuka, kontuzjowanego Piotra Juraszka, z kilkoma młodymi graczami włączonymi do zespołu z głębokich rezerw Polar Wrocław zremisował na wyjeździe ze Stasiakiem/KSZO Ostrowiec 1:1. Bramkę na wagę punktu zdobył młody Edwin Kuszyk

Po skandalu korupcyjunym i roszadach kadrowych w drużynie, Polar wystąpił w Ostrowcu w bardzo odmienionym składzie. Tuż przed meczem z wrocławskiej drużyny wyrzucony został Tomasz Romaniuk (o wielkiej aferze korupcyjnej w II lidze piłkarskiej, w którą zamieszani są niektórzy zawodnicy Polaru, piszemy osobno), wcześniej do zespołu rezerw przesunięty został Tomasz Pawlak, ze względu na matury na spotkanie nie mogli wyjechać Piątkowski, Ilków, Kalinowski i Stawowy, a Juraszek zgłosił kontuzję.

W efekcie przeciwko Stasiakowi/KSZO trener Marian Putyra zmuszony był sięgnąć do głębokich rezerw i bardzo młodych graczy, desygnując do gry 19-letniego Kuszyka, 17-letniego Bobika czy Anioła. Na ławce rezerwowych Polaru siedziało tylko dwóch zawodników z pola, a na nieszczęście już w 29. min z boiska musiał zejść kontuzjowany Lis.

Mimo to Polar grał bardzo mądrze i spokojnie bronił się przed schematycznymi atakami gospodarzy, którzy zagrożenie stwarzali tylko po stałych fragmentach gry, ale Foltyn świetnie obronił strzały Kaczmarka i Kacparzka. Jednak tuż przed przerwą po dośrodkowaniu Miklosika celnym strzałem głową popisał się Sobczyński i gospodarze objęli prowadzenie.

W drugiej połowie miejscowi chaotycznie atakowali, ale to Polar wyprowadził świetną kontrę - doskonałym podaniem popisał się Agustyniak, a młody Edwin Kuszyk znalazł się w sytuacji sam na sam z Witkowskim i spokojnie puścił mu piłkę między nogami do siatki.

W 82. min ponownie Kuszyk okazał się bohaterem zespołu, gdy został taktycznie sfaulowany przez Drąga, wychodząc do sytuacji sam na sam z bramkarzem. Sędzia pokazał za to zagranie zawodnikowi gospodarzy drugą żółtą kartkę i Stasiak/KSZO kończył mecz w dziesiątkę.

Końcówka pojedynku była niezwykle dramatyczna - okazję do zdobycia bramki dla Polaru miał młody Bobik, ale minimalnie chybił, natomiast na bramkę Foltyna groźnie strzelali Kaczmarek i Podstawek, ale młodemu zespołowi Polaru udało się dowieźć cenny remis do końca pojedynku.

Po tym remisie Polar ma już tylko punkt straty do Tłoków Gorzyce, które zajmują w tabeli 14 miejsce. Z tego miejsca nie spada się bezpośrednio do III ligi, tylko walczy o pozostanie w II lidze w barażach.

Stasiak/KSZO - Polar Wrocław 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 - Sobczyński (42), 1:1 - Kuszyk (71).

Stasiak/KSZO: Witkowski - Wieprzęć, Czerbniak, Drąg Ż, CZ - Sojka (75. Majda), Kacprzak (46. Maciejewski), Sobczyński, Miklosik, Kaczmarek - Podstawek, Przysiuda (67. Bała).

Polar: Foltyn - Bielski, Chrzanowski Ż, Boldt - Lis (29. Bobik), Hirsz Ż, Budka, Augustyniak, Ogórek - Kuszyk (90. Sorbian), Anioł.

Sędziował: Adam Kajzer (Rzeszów). Widzów: 3000.

Copyright © Agora SA