Lechia Gdańsk - Kaszubia Kościerzyna 1:0 w Pomorskim Pucharze Polski

Niespodzianka w Gdańsku. Grająca dublerami IV-ligowa Lechia wyeliminowała z regionalnego Pucharu Polski walczącą w najsilniejszym składzie III-ligową Kaszubię Kościerzyna.

- Nie można mówić, że zagraliśmy rezerwowym składem, bo to jest ubliżające dla tych piłkarzy. Po prostu zagrali ci, którzy wcześniej mniej grali - tłumaczył po wtorkowym meczu trener Lechii Jerzy Jastrzębowski.

O awansie Lechii zadecydował gol zdobyty przez jedynego w wyjściowej jedenastce piłkarza podstawowego składu - Tomasza Borkowskiego. Borkowski strzelał z rzutu wolnego z ok. 30 metrów, a niezbyt szybko lecącą piłkę z rękawic wypuścił bramkarz Kaszubii Rafał Literski. W drugiej połowie broniąca się Lechia mogła zdobyć jeszcze dwie bramki. Marek Wasicki zamiast podać do wychodzącego na czystą pozycję Janusza Melaniuka strzelił w biegu nad poprzeczką, niedługo po tym strzał głową Wasickiego obronił Literski.

Kaszubia przez cały mecz przeważała, groźne sytuacje zaczęła jednak stwarzać dopiero w końcówce. Strzał Wojciecha Pięty po rykoszecie minimalnie minął słupek, piłkę z linii bramkowej wybił piłkarz Lechii Łukasz Ciucias, a tuż bok słupka strzelił Piotr Wiśniewski.

- Lechia zrewanżowała się nam za porażkę w pucharze sprzed roku. Świetnie bronił na przedpolu bramkarz Lechii Mateusz Bąk - chwalił przeciwników trener Kaszubii Tomasz Kafarski.

Składy

Lechia: Bąk - Sekuła, Kowalski, Czajka, Morka (76. Melaniuk), Urbański, Borkowski (46. Widzicki), Jędrzejak, Ciucias, Łukowski (26. Piotrowski), Wasicki Ż

Kaszubia: Literski - Kosznik (77. Bieliński), Sierpiński, Skierka, Ciarczyński, Budziwojski (46. Tuszkowski), Pięta, Biskup (46. Czuk), Majewski, Kugiel (72. Kaczmarek), Wiśniewski

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.