Puchar Polski w koszykówce kobiet

W poniedziałek wyłoniono mistrza Polski, ale tegoroczny sezon zakończy się dopiero w sobotę. Dzisiaj w Polkowicach rozpoczyna się Final Four Pucharu Polski. Lotos VBW Clima zagra w rezerwowym składzie.

Gdyńskie koszykarki w poniedziałek cieszyły się (chociaż więcej radości ze zdobycia wicemistrzostwa Polski okazywały zawodniczki Starego Browaru AZS Poznań) z ósmego w historii tytułu mistrza kraju, ale zespół trenera Krzysztofa Koziorowicza czekają jeszcze ostatnie w tym sezonie mecze. W dniach 6-9 maja w Polkowicach rozegrany zostanie bowiem turniej Final Four Pucharu Polski, do którego - oprócz Lotosu - awansowały brązowy medalista mistrzostw kraju PZU Polfa Pabianice, CCC Aquapark Polkowice i i ŁKS Lotto Łódź, czyli czwarta i szósta drużyna minionego sezonu ligowego.

Dzisiaj w półfinałach zmierzą się Polfa z ŁKS oraz CCC Aquapark z Lotosem. W piątek rozegrany zostanie finał. W sobotę zwycięzca Pucharu Polski zagra jeszcze z Telekomasem Lietuvosem Wilno, mistrzem Litwy i uczestnikiem Euroligi.

Lotos zagra w Polkowicach w rezerwowym składzie.

- Zabraknie Małgosi Dydek, Agnieszki Bibrzyckiej, Elaine Powell, Chasity Melvin i Limor Mizrachi, które są już w drodze do Stanów Zjednoczonych [za dwa tygodnie startuje WNBA, w której zagrają pierwsze cztery zawodniczki - red.] - wymienia trener Koziorowicz. Być może zabraknie także Natalii Wodopianowej, która pojedzie na konsultacje kadry narodowej Rosji. - Gdy rodził się pomysł rozegrania Pucharu Polski, my mieliśmy już podpisane szczegółowe kontrakty z zawodniczkami, nie mogliśmy więc zmieniać ich planów - tłumaczy szkoleniowiec zespołu z Gdyni.

Dla Lotosu priorytetowy był występ w Eurolidze i polskiej ekstraklasie. Puchar Polski jest ważny natomiast dla pozostałych polskich drużyn w nim występujących, bowiem zwycięzca ma prawo gry w Pucharze Europy FIBA.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.