Gospodarze po cichu liczyli na odrobienie strat z pierwszego meczu. Po pierwszej, remisowej kwarcie, drugą miejscowi, głównie dzięki dobrej skuteczności w rzutach za trzy punkty Łukasza Bieli, wygrali siedmioma punktami i na przerwę schodzili prowadząc 46:39.
W drugiej połowie stalowowolanie zaczęli bronić 26-punktowej przewagi wypracowanej w pierwszym spotkaniu. Bardzo dobrze zagrał zdobywca 24 oczek Tomasz Wojdyła, a kroku dotrzymywali mu Jacek Jagódka i Paweł Pydych. Ostatecznie Basket wygrał różnicą 14 punktów, ale to Stal zajęła trzecie miejsce w rozgrywkach, ustępując jedynie Turowowi Zgorzelec i Polpharmie Starogard Gdański, które awansowały do Era Basket Ligi.
- Mimo wyczerpującej, dziesięciogodzinnej podróży nie pozwoliliśmy rywalom na odrobienie strat i obroniliśmy trzecią pozycję. To w tej chwili jest najważniejsze - mówił po meczu Leszek Kaczmarski, II trener Stali. - Co prawda straciliśmy 14 punktów, ale zagraliśmy lepiej niż Basket u nas - dodał.
BASKET KWIDZYN 90
STAL STALOWA WOLA 76
Kwarty: 25:25, 21:14, 23:19, 21:18.
Basket: Biela 21 (3), Potulski 13, Prus 12 (2), Lisewski 7, Mazurek 4 oraz Puncewicz 21, Andrzejewski 8, Mieleszczuk 2, Łukomski 2, Partyka 0, Urbaniak 0.
Stal: Wojdyła 24 (2), Jagódka 18, Miller 9 (1), Bieleń 8, Rzegocki 2 oraz Pydych 13, Grzyb 2.
Widzów: 200.
Pierwszy mecz: 108:82 dla Stali, która zajęła trzecie miejsce.