Po raz trzeci na kortach Szkoły Tenisa "Tie-Break" przy ul. Koncertowej 8a odbędzie się impreza z pulą nagród 10 tys. dolarów. Swojej szansy na punkty i nagrody pieniężne szukać będą na Ursynowie tenisistki z dalszych miejsc kobiecego rankingu WTA.
Najwyżej rozstawioną w turnieju głównym została doświadczona polska zawodniczka Anna Bieleń-Żarska (WTA 299). Ona, podobnie jak Klaudia Jans (WTA 463) i Karolina Kosińska (WTA 561), tydzień temu próbowała swoich sił w eliminacjach do J&S Cup. Niestety, bez rezultatu. Teraz to Bieleń-Żarska, jako turniejowa "jedynka", będzie musiała odpierać ataki młodszych, głodnych sukcesu, tenisistek.
Wśród 32 zawodniczek, które zobaczymy na Ursynowie, znajdzie się w sumie aż dziesięć Polek. Sześć z nich zawdzięcza to odpowiednio wysokiemu rankingowi, trzy otrzymały od organizatorów "dzikie karty", a jednak Katarzyna Siwosz przebiła się przez eliminacje, w których od niedzieli rywalizowało aż 40 tenisistek. Początek gier pierwszej rundy turnieju głównego we wtorek od godz. 10.