Gra piłkarska IV liga

W środę na boiska wybiegną IV-ligowi piłkarze, aby odrobić przełożoną z 20 marca XVII kolejkę spotkań. Kibice z Częstochowy i regionu będą mogli wybierać w spotkaniach. Wszystkie nasze drużyny będą w tej kolejce gospodarzami.

Ciekawie zapowiadają się mecze w Częstochowie. KS Raków, który będzie podejmować Śląsk Świętochłowice, stanie przed szansą odniesienia trzeciego zwycięstwa w wiosennej kolejce. Podopieczni trenera Andrzeja Samodurowa powinni wykorzystać atut własnego boiska i wygrać ze Śląskiem, zajmującym 13. pozycję w tabeli. Piłkarze Rakowa nie grają jeszcze tak, jak wszyscy oczekuj1, ale najważniejsze jest, że w dwóch ostatnich meczach zdobyli komplet sześciu punktów. - Oczywiście cieszymy się z tych wygranych - mówi trener Samodurow. - Do doskonałości i dobrej gry jeszcze nam wiele brakuje, ale myślę, że zwycięstwo w Knurowie podbudowało zawodników i teraz zagrają mniej nerwowo.

Równie interesująco powinno być na stadionie przy ul. Sabinowskiej. KS Włodar Domex zagra ze Slavią Ruda Śląska. - Slavia to dla mnie rewelacja rundy wiosennej - mówi trener Włodara Gothard Kokott. - Jak na razie prezentuje się bardzo dobrze. Będziemy musieli zagrać bardzo skoncentrowani, aby wygrać ten pojedynek.

Trudne zadanie czeka zawodników Jury Niegowa i Lotnika Kościelec. Walcząca o utrzymanie Jura zmierzy się z rezerwami zabrzańskiego Górnika, a Lotnik z sąsiadującymi w tabeli Czarnymi Sosnowiec.

Teoretycznie najłatwiej powinien mieć MKS Myszków, który zagra z broniącą się przed spadkiem Uranią Ruda Śląska. Wszystkie mecze rozpoczynają się o godz. 17.

Pozostałe pary: Unia Strzemieszyce - GKS Tychy, Źródło Kromołów - Szombierki Bytom, MKS Sławków - Concordia Knurów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.