Mariusz Pudzianowski wygrał w Pucharze Polski Strong Man

Mariusz ?Dominator" Pudzianowski zdeklasował rywali w pierwszych w tym roku zawodach Pucharu Polski Strong Man.

Ubiegłoroczny mistrz Polski i świata triumfował we wszystkich sześciu konkurencjach. Ustanowił też rekord Polski w kategorii spacer buszmena.

Mimo zimna i deszczu zawody na Polach Marsowych obejrzało ponad cztery tysiące fanów sportów siłowych. - Byłem zaskoczony, że tak dużo ludzi się tu dzisiaj zjawiło - dziwił się nawet Mariusz Pudzianowski. - Sam miałem problemy z dojazdem, bo utknąłem w korku. Poganiałem nawet mojego kierowcę: "Jedź szybciej, bo zaczną mówić, że wielka gwiazda się spóźnia" - śmiał się po zawodach.

Organizatorzy nie potrafili sobie poradzić z kibicami wdrapującymi się na trybuny po rusztowaniu. Ale ci, którym udało się dostać na widownię, obejrzeli interesujące zawody. Konkurencje były bardzo widowiskowe: siłacze przetaczali ważące 320 kg opony, przeciągali platformy ważące 600 kg. Jednak prawdziwe poruszenie wśród publiczności wywołał Mariusz Pudzianowski, aktualny mistrz Polski i świata, podczas "spaceru buszmena". Z 340-kg kowadłem na plecach przebiegł 20-metrowy odcinek z taką łatwością, jakby nie stanowiło ono dla niego żadnego problemu. Czasem 10,96 sekund ustanowił w tej kategorii rekord Polski. Jednostronność zawodów to ich najsłabsza strona. "Dominator" był poza zasięgiem rywali. Pozostali zawodnicy nawet nie próbowali nawiązać z nim walki.

Pudzianowski wygrał więc bez wysiłku. Większym problemem, jak sam przyznał, było ciągłe rozdawanie autografów i pozowanie do zdjęć, które zajęło mu więcej czasu, niż dźwiganie ciężarów. Publiczność nie dawała mu wytchnąć ani przez chwilę. - Jedno i drugie to była dziś ciężka praca. Musiałem rozsądnie rozłożyć siły - śmiał się po zawodach.

Oprócz rywalizacji strong manów publiczność miała też okazję zobaczyć w akcji najsilniejszą strong woman na świecie Anetę Florczyk, która poprawiła podczas zawodów dwa rekordy świata. Obok Anety publiczności zaprezentowali się też karatecy oraz mistrzyni świata w fitness Katarzyna Kaliszewska.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.