W październiku ubiegłego roku po wielu latach posuchy w białostockiej piłce ręcznej w męskim wykonaniu, coś w końcu drgnęło. Zawodnicy z drugoligowych niegdyś klubów - AZS-u oraz Juvenii - zorganizowali turniej Białystok Open. Do rywalizacji zaprosili młodzież szkolną z całego Podlasia. Wprawdzie więcej emocji podczas zmagań dostarczyły spotkania towarzyskie po latach niż rywalizacja sportowa, ale i tak na owoce tej inicjatywy nie trzeba było długo czekać.
- Powstało Stowarzyszenie Sportowe Białystok Open, którego głównym celem jest promocja męskiej piłki ręcznej w regionie - opowiada Marcin Kosior, prezes stowarzyszenia. - W naszej organizacji działa na razie około 20 osób, ale trwają działania, by było ich jeszcze więcej. Każdy będzie miał okazję kontynuować przygodę ze szczypiorniakiem. Ale teraz już pod kątem organizacyjnym. Nie kryjemy, że naszą ambicją jest stworzenie w Białymstoku drużyny, która mogłaby z powodzeniem rywalizować w trzeciej lidze. Chcemy jej zapewnić odpowiednie środki finansowe, a także organizacyjne. Drugi turniej im. Jerzego Nawary ma nam pokazać, czy w regionie są odpowiedni zawodnicy na ten poziom rozgrywkowy.
Podobnie jak w październiku, do rywalizacji stanie dziewięć drużyn. Oprócz łączonej drużyny byłych zawodników Juvenii oraz AZS-u, w hali AMB można będzie zobaczyć Skorpiona Rudka. To jeden z dwóch reprezentantów Podlasia w rozgrywkach trzeciej ligi. W sobotę odbędzie się rywalizacja w trzech grupach, w niedzielę - pojedynki finałowe.
