Pływackie mistrzostwa młodzików

Młodzi olsztyńscy pływacy okazali się najlepsi w konfrontacji z rówieśnikami w drużynowych mistrzostwach Polski młodzików

Zawody z udziałem ponad 300 dziewcząt i chłopców liczących sobie nie więcej niż 12 lat rozegrano na pływalni Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie. W imprezie startowała młodzież z niemal 40 klubów. I na ich tle olsztyniacy spisali się wyśmienicie, zajmując pierwsze miejsce przed takimi pływackimi potęgami w młodzieżowym pływaniu, jak stołeczny BUKS czy Polonia. Następny w klubów z Warmii i Mazur - Orlik Elbląg, sklasyfikowany został na 25. miejscu.

Najlepszym pływakiem zawodów został Marcin Cieślak z BUKSU Warszawa, ale na drugim i trzecim miejscu byli już zawodnicy Kormorana Olsztyn: Mateusz Pacholczyk, podopieczny trenera Tomasza Grabysy oraz Konrad Ruciński, trenowany przez Magdę Masztalerz.

Mateusz wygrał wyścigi na 100 i 200 metrów stylem klasycznym oraz 100 stylem zmiennym i delfinem i był dwukrotnie trzeci w wyścigach na 200 stylem zmiennym oraz 50 dowolnym. Konrad Ruciński z kolei triumfował na 100 i 200 metrów stylem grzbietowym i był drugi w wyścigach na 50, 100 i 200 metrów stylem dowolnym oraz 200 zmiennym.

- Zwycięstwa Mateusza nie są przypadkowe - mówi Tomasz Grabysa. - Jest on bowiem zawodnikiem szczególnie uzdolnionym, co dowiódł już w poprzednim sezonie, ustanawiając trzy rekordy Polski 11-latków na 50, 100 i 200 metrów stylem klasycznym, a których na razie nikt jeszcze nie poprawił.

Z innych zawodników olsztyńskiego Kormorana o punkty do klasyfikacji drużynowej postarali się: Olaf Meller, zajmując dwukrotnie drugie miejsce w wyścigach na 50 i 100 metrów delfinem, oraz Sylwester Borowicz-Skoneczny, plasując się na trzecim miejscu w wyścigu na 400 metrów stylem dowolnym. Wśród dziewcząt dobrze spisała się Agnieszka Nowak, kończąc występ na 100 i 200 metrów stylem klasycznym na drugim miejscu. Monika Chodyna choć ani razu nie stanęła na podium, zajmując czwarte miejsce na 100 metrów delfinem, jako jedyna z dziewcząt Kormorana poprawiała rekordy życiowe na każdym z dystansów aż o kilka sekund.

Popisem olsztyniaków kończyły się wyścigi sztafet. Olsztyniacy wygrali i to z przewagą nad rywalami długości basenu na dystansach: cztery razy 50 i 100 metrów stylem zmiennym oraz 100 i 50 dowolnym. Na trzech pierwszych z wymienionych dystansów, Kormoran płynął w składzie: Sylwester Borowicz-Skoneczny, Olaf Meller, Konrad Ruciński i Mateusz Pacholczyk, a w wyścigu cztery razy 50 metrów stylem dowolnym Mateusza zastąpił Maciej Zembrzuski.

- Sytuacja jest dość paradoksalna - mówi Tomasz Grabysa, trener grupy 12-latków olsztyńskiego Kormorana. - Dzieci trenują nieco mniej niż ich rówieśnicy w poprzednich sezonach, a osiągają lepsze wyniki. Nie jest to oczywiście działanie planowe, ale wynika z bardziej ograniczonej możliwości korzystania z basenu. Mamy po prostu mniej godzin na treningi w wodzie, ale i w sali na ćwiczenia ogólnorozwojowe. Na szczęście w mojej ponad 20-osobowej grupie jest zdolna młodzież, a dziewczęta oraz chłopcy nadrabiają brak optymalnych możliwości treningowych, pracą oraz predyspozycjami. Dawno już nie mieliśmy bowiem tak zdolnego rocznika, więc mam nadzieję, że w niedalekiej już przyszłości z tego grona wyrosną klasowi pływacy. Na razie jednak czeka ich sporo pracy.

Podobne zawody, jak te w Olsztynie odbywały się jeszcze w innych regionach kraju.

- Po zebraniu wyników ze wszystkich zawodów Polski Związek Pływacki zestawi listę najlepszych 36 zawodniczek i zawodników w każdej konkurencji i te osoby będą miały prawo startu w letnich mistrzostwach Polski 12-latków w Dębicy na otwartym basenie - mówi Tomasz Grabysa. - I po pobieżnym nawet przejrzeniu wyników z innych zawodów wiem, że w tym gronie znajdzie się większość zawodniczek i zawodników Kormorana.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.