Pierwszy mecz Wisły z Cukierkami zakończył się wygraną zespołu z Brzegu 77:60. W sobotę podopieczne trenera Wojciecha Downar-Zapolskiego nie zagrały na najwyższym poziomie, ale mimo to przyćmiły swoje rywalki, bo te konsekwentnie nie trafiały z czystych pozycji.
Przez dwie kwarty toczyła się w miarę wyrównana walka. Po prostych błędach z obu stron do 4. min utrzymywał się wynik 0:0 - pierwsze dwa punkty zdobyła Ewelina Kobryn. Wiślaczki niepotrzebnie traciły piłki, a rywalki raziły brakiem skuteczności. Do przerwy gospodynie prowadziły 33:28. W trzeciej kwarcie to przyjezdne ruszyły do ataku. Trener Romuald Krauze ustawił obronę strefową i Cukierki zmniejszyły dystans do Wisły. Po rzutach osobistych Olgi Żytomirskiej był już remis 35:35.
Koszykarki drużyny gości nie potrafiły wykorzystać tej sytuacji, dodatkowo bardzo dobrze grała najskuteczniejsza zawodniczka gospodarzy Monika Krawiec. Zawodniczki z Brzegu starały się jeszcze atakować, ale po niedokładnych rzutach piłki omijały kosz, a wiślaczki nadal zwiększały przewagę i wygrały aż 24 punktami.
Wisła zagra o piąte miejsce Sharp Torell Basket Ligi z ŁKS Lotto Łódź. Pierwszy mecz już w środę o godz. 18, w Krakowie.
Kwarty: 20:16, 13:12, 21:8, 13:7.
Wisła Can-Pack Kraków: Krawiec 25 (3x3), Kobryn 16, Predehl 10, Czepiec i Stefanovskaia po 8 oraz Gburczyk, Janiszewska, Sibora i Czarnecka - po 0.
KS Cukierki Odra Brzeg: Krysiewicz 12 (1x3), Pietraszak i Żytomirska po 9, Żyłczyńska 5, Lorek - 4 oraz Chełczyńska 4, Pietrzak, Krupowicz - po 0.
Sędziował Dariusz Kowalczyk z Wrocławia. Widzów 300.
Romuald Krauze, trener KS Cukierki Odra Brzeg: - Gratuluję gospodarzom odrobienia tak dużej straty. Niestety, mój zespół nie dorósł do walki o tak wysokie miejsca. Zawodniczki nie wytrzymały psychicznie. Uśpił nas remis, a potem zadecydowało kilkanaście prostych błędów z naszej strony.
Wojciech Downar-Zapolski, trener Wisły Can-Pack Kraków: - Życzyłbym sobie takiej gry mojego zespołu w następnym meczu. Takiej determinacji i woli walki o każdą piłkę. Wyszliśmy po tym meczu z bardzo dużego dołka psychicznego. W najgorszym układzie zajmiemy szóste miejsce, ale powalczymy jeszcze z ŁKS Łódź o piąte, na ile nam starczy sił.
Klaudia Ring, zawodniczka KS Cukierki Odra Brzeg: - Jest mi bardzo przykro. Nie spodziewałyśmy się, że Wisła będzie tak mocnym przeciwnikiem. To nie był nasz dobry dzień.
Monika Krawiec, zawodniczka Wisły Can-Pack Kraków: - Chciałyśmy jak najszybciej wymazać z pamięci porażkę z Brzegu i to się udało. Nie udało się zająć czwartego miejsca, więc powalczymy teraz o piąte.