To niewiarygodne, ale najsłabsza drużyna Wielkopolski - Odlew Poznań wygrała swój pierwszy mecz w historii. W sobotę srebrzysto-granatowi pokonali na stadionie przy ul. Bułgarskiej Złotych Złotkowo 1:0 (1:0), a gola zdobył Rafał Dudziński (w cywilu nauczyciel w-f) z rzutu karnego po faulu na Andrzeju Grupie (w cywilu dziennikarzu "Gazety Wyborczej"). Podopieczni trenera Macieja Henszla (w cywilu dziennikarza "Przeglądu Sportowego") czekali na tą wygraną od jesieni 2002 r., kiedy zgłosili się do rozgrywek B-klasy. - To jest tak, jakbyśmy wspięli się na Mount Everest, albo gdyby pucybut został milionerem - mówią szczęśliwi piłkarze. Do tej pory Odlew - drużyna złożona z grupy kolegów, którzy utrzymują klubik dzięki składkom w wysokości 20 zł miesięcznie - miał na koncie tylko sensacyjny remis 0:0 ze Stalexportem Komorniki w minionym sezonie.
Odlew Poznań następny mecz rozegra w sobotę o godz. 17 w Owińskach z Kicinem.
