Porażka hokeistów

Polscy hokeiści zremisowali z Estonią 6:6. Ten remis to porażka. Polacy praktycznie stracili szanse na awans do grupy A mistrzostw świata.

Estonia uważana jest za jedyną drużynę, która może urwać punkty faworytom i, niestety, tę tezę potwierdziła.

Kiedy na trzy minuty przed końcem Adrian Parzyszek wyrównał na 6:6 wydawało się, że niesieni dopingiem Polacy zdobędą zwycięską bramkę. Na minutę przed końcem trener Wiktor Pysz wycofał bramkarza. Załamany Tomasz Jaworski odwrócił się i nie patrzył na desperackie próby kolegów, które nie przyniosły niestety efektu.

Estończycy prowadzenie objęli grając w przewadze. Andrei Makrov bezkarnie wjechał pod polską bramkę, odwrócił się i płaskim strzałem pokonał Wawrzkiewicza. Pod koniec tercji identyczną akcję przeprowadził Eduard Valiulin, ale polski bramkarz kładąc się na lód zapobiegł utracie gola. Zrehabilitował się w ten sposób za wpuszczenie drugiego gola, którego Estończycy zdobyli strzałem z niebieskiej linii. Mimo tego w drugiej tercji zastąpił go Jaworski, który zawinił jednak przy utracie dwóch goli.

Druga tercja zaczęła się znakomicie dla biało-czerwonych i już pierwsza ich akcja zakończyła się zdobyciem czwartego gola (Słaboń). Polacy mogli zwiększyć przewagę, ale sytuacji sam na sam z Estońskim bramkarzem nie wykorzystali Michał Radwański i Adrian Parzyszek. Powinno być po meczu tymczasem rywale po składnej kontrze zdobyli kontaktowego gola i wkrótce zdobyli kolejne bramki.

W dwóch pierwszych wczorajszych meczach nie było niespodzianek. Słoweńcy pokonali Rumunię 8:0, a Włosi zwyciężyli Koreę 7:1.

Polska 6

Estonia 6

Tercje: 3:2, 1:1, 2:3

Bramki: Voznik (10.), Laszkiewicz (13.), Garbocz (19.), Słaboń (22.), Parzyszek (44., 57.) - Makrov (8., 43., 50.), Kaljuste (12., 28.), Raskidajev (55.)

Copyright © Agora SA