GCB/Adriana/GP - Muszynianka 3:0

Bydgoska drużyna walczy z powodzeniem o miejsce w pierwszej czwórce serii A

- Mój zespół idealnie wypełnił założenia taktyczne, jeśli chodzi o zagrywkę. Dziewczyny posyłały piłki tam, gdzie ja tego chciałem i do tego dokładnie i mocno. To ustawiło grę - mówi szkoleniowiec GCB/Adriany/Gazety Pomorskiej Leszek Piasecki.

Popłoch w szeregach gości siały szczególnie Ewa Kowalkowska i Magda Godos. Już na początku pierwszego seta pierwsza z nich doprowadziła do wyniku 5:1 m.in. po dwóch asach. Mocno bita piłka spadała w parkiet obok libero Mai Soi, albo też siatkarki z Muszyny nie potrafiły dokładnie zagrać pod siatkę do Ewy Chrostek. Potem poprawiły grę i po zbiciu Pauliny Chojnackiej był nawet remis 12:12, ale wystarczyło tylko, by na zagrywce stanęła Godos i od razu zrobiło się 21:14.

W drugim secie Muszyniance już ani razu nie udało się nawet remisować. Godos popisywała się dokładnymi zagraniami do atakujących i środkowych, a swego serwisowego asa dołożyła też Karolina Ciaszkiewicz.

- Magda z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej. Opłaca się nasze ryzyko z postawieniem na nią. Pamiętajmy, że to najmłodsza rozgrywająca w lidze - mówi Piasecki.

Niczego nowego do gry Muszynianki nie wniosły rezerwowe: Wioleta Leszczyńska, Małgorzata Lis i Dominika Sieradzan. Najbardziej wyrównany, ale tylko do połowy, był tylko trzeci set (11:12 dla Muszyny po ataku Marleny Mieszały). Później ponownie silne i dokładne zagrywki Kowalkowskiej oraz Ciaszkiewicz siały zamieszanie w szeregach gości. Piłkę meczową wygrała zresztą Ciaszkiewicz właśnie asem.

- Muszynianka straciła 19 punktów po własnych błędach, a my o jeden mniej. W pierwszym, przegranym meczu w Muszynie tylko z samych zepsutych zagrywek straciliśmy tyle punktów - mówi menedżer bydgoskiego zespołu Waldemar Sagan - Naszym zadaniem jest zająć miejsce w pierwszej czwórce - dodaje.

Mówi Ewa Kowalkowska

Mamy siłę w zagrywce

Wojciech Borakiewicz: Jaki był najważniejszy element w dzisiejszym spotkaniu

Ewa Kowalkowska: To był mecz, który potwierdził, że nasz zespół ma ogromny potencjał w zagrywce. Jeśli robomy to dobrze, wygrywamy i to w sposób zdecydowany. To było dziś widać. Rozgrywająca z Muszyny musiał grać daleko od siatki, z czwartego metra. Wtedy łatwo jest ustawić potrójny blok i zdobywać punkty

Wojciech Borakiewicz: Jak oceniasz postawę rozgrywającej Magdy Godos?

- Madzia z meczu na mecz gra coraz lepiej. Wykorzystuje to, że mamy bardzo dobre przyjmujące i daje nam w ataku dokładne piłki. Jak najbardziej należą się jej słowa uznania. Błędów się nie ustrzega, tak samo jak każda z nas, po kolei. Sądzę, że do końca sezonu Madzia jeszcze w niejednym meczu zaskoczy rywalki swoim rozegraniem.

Rozmawiał Wojciech Borakiewicz

Dla Gazety

Bogdan Serwiński

trener Muszynianki

Zagrywka w tym meczu była decydującym elementem, szczególnie, kiedy moja libero nie spełniała swoich zadań. Niestety, kiedy nie ma dokładnego przyjęcia, trudno coś zdziałać. Można podać piłkę na lewe skrzydło i liczyć, że coś się uda, ale się nie udawało.

not. bor

Wynik meczu

GCB/ADRIANA/GP - MUSZYNIANKA 3:0 (25:15, 25:16, 25:14)

GCB/Adriana/GP: Serafimowa, Kuligowska, Ciaszkiewicz, Liniarska, Godos, Kowalkowska, Leśniewicz (libero) oraz Mróz

Muszynianka: Chrostek, Mieszała, Chojnacka, Laskowska, Bajdjuk, Pavelkova, Soja (libero) oraz Sieradzan, Leszczyńska, Lis, Szkudlarek

Pozostałe wyniki: AZS AWF Poznań - Stal Bielsko-Biała 0:3 (11:25, 19:25, 11:25), Winiary Kalisz - Energa Gedania Gdańsk 3:0 (25:20, 25:18, 25:18), Nafta/Gaz Piła - Gwardia Wrocław przełożony, pauzowała Stal Mielec

Tabela serii A

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.