Przed sobotnimi derby Anwil - Ostromecko/Astoria

Włocławianie wygrywają mecze agresywną obroną; koszykarze ?Asty? lubią szybki atak. W Hali Mistrzów zabraknie jednak lidera bydgoszczan Dante Swansona, więc teoretycznie mistrzowie Polski nie powinni mieć kłopotów ze zwycięstwem

Jutro na Kujawach dopiero drugie w historii derby ekstraklasy włocławsko-bydgoskie. Dopiero, bo gdy latem 1992 ówczesna Włocłavia/Provide szykowała się do podboju najlepszych zespołów koszykarskich kraju, Astoria zdecydowała się nie przystępować do kolejnego sezonu rozgrywek. I przez 11 lat pałętała się między I a II ligą. Dopiero pół roku temu skorzystała z możliwości kupienia sobie miejsca w ekstraklasie. Pierwsze derby mamy już z sobą: w ostatnią sobotę października "Asta" była o krok od sensacji - gdyby w ostatniej akcji meczu Swanson rzucił spod kosza, doszłoby do dogrywki.

- Teraz to zupełnie inne zespoły. Astoria jest zdrowsza, nie ma już inwalidów - uważa trener beniaminka EBL Wojciech Krajewski. - Anwil mi ciężko oceniać, bo nie mam okazji śledzenia ich poczynań na bieżąco. Wcale jednak nie jestem pewien, czy mistrz kraju wyszedł już z lekkiego dołka po wcześniejszych styczniowych słabszych występach. Dopiero mecz z Astorią może to pokazać - dodaje "Krajca". Bydgoszczanie nastawiają się na bardzo twardą obronę Anwilu - najlepszą w lidze. Pod kosz Anwilu wraca bowiem, ostatnio przeziębiony, Sharone Wright, który z powodu choroby nie mógł wesprzeć w sobotę drużyny Gwiazd EBL i mieć udział w poniedziałkowym pogromie Startu Lublin. - Wilangowski i Rospara warunkami mu dorównują. Teraz muszą sprostać Wrightowi na parkiecie, jeśli oczywiście Amerykanin wystąpi - mówi Krajewski.

"Asta" wiele straci jednak w ataku, bo - jak pisaliśmy wczoraj - lewy staw skokowy skręcił na środowym treningu Swanson. - Boli mocno. Właśnie jestem po zabiegu i zaraz jadę na kolejny - przyznał "Gazecie" Dante na wczorajszym wczesnopopołudniowym treningu, gdy kulejąc przyszedł do hali Łuczniczki trochę porzucać do kosza. Bydgoszczanie będą musieli jutro pierwszy raz w tym sezonie walczyć bez najlepszego strzelca (a siódmego w ogóle w EBL - przyp. red.)

Wśród włocławian zabraknie natomiast Davora Kurilicia. Działacze mistrza Polski zgodzili się go wypożyczyć do Lublina. To efekt pozyskania przez Anwil utalentowanego Łotysza Gatisa Jahovicsa, grającego tak jak Chorwat na pozycji niskiego skrzydłowego. Obaj zawodnicy mają z włocławskim klubem podpisane kontrakty długoletnie. Trener Andrej Urlep i dyrektor Arkadiusz Krygier uznali, że wypożyczenie Kurilicia do Startu będzie lepszym ruchem niż trzymanie do w Anwilu w sytuacji, gdy wraz z Jahovicsem zabieraliby sobie miejsce w składzie. A tak pozna lepiej ligę, będzie miał okazję grać więcej i w przyszłości wyjdzie to z korzystnym efektem dla nich obu - argumentuje dyrektor WTK Anwilu, Arkadiusz Krygier.

Początek meczu o 13.30. Relacja w TVP3.

Dla Gazety

Arkadiusz Krygier

dyrektor Anwilu

Nieobecności Swansona nie oceniamy w kategoriach naszej przewagi. Mieliśmy już takie spotkania, w których właśnie brak lidera u naszych rywali powodował mobilizację wśród innych zawodników. Przypomnę chociażby słynny finał sprzed kilku lat, gdy w Śląsku kontuzję odniósł Adam Wójcik. Zamiast niego wyszedł Charles O'Bannon i został później wybrany MVP finałów. Trener Krajewski ma kim zastąpić Swansona: taką znaczącą postacią może okazać się Marciulonis

not. rzek

Ed O'Bannon

Chcę poczuć znowu atmosferę ligi, hałas trybun, nawet - wiesz - łokieć rywala. To wyzwala we mnie emocje. Nieważne, że grałem w tym zespole, przeciwko któremu zadebiutuję z nową drużyną. To zawsze jest walka. Znam z Anwilu Sharone'a (Wrighta - przyp. red.). Lata temu graliśmy w reprezentacji juniorów. To było w Buffalo, kiedy jeszcze chodziliśmy do college'u. To bardzo silny gracz i z roku na rok stawał się coraz lepszy. Ale nie powiem, że nasz środkowy będzie miał z nim problemy. Mówię tylko, że Sharone to dobry gracz. Przez kilka dni poznałem troszkę chłopaków i wygląda na to, że mamy dobrą drużynę. Aż nie mogę zrozumieć jak to się stało, że zajmujemy dopiero dziewiątą pozycję. Moglibyśmy chyba być wyżej. No, ale to dopiero mój pierwszy tydzień tutaj. Może sytuacja się poprawi. Szkoda, że Dante skręcił nogę na środowym treningu. Chciałem pomóc jemu i zespołowi. Widziałem na Meczu Gwiazd, jak ludzie go tutaj cenią. Chciałbym, żeby jak najszybciej wrócił na parkiet, żebyśmy mogli razem przekonać się na co nas stać.

not. mac

Ile znaczy Dante?

20,2 punkty, jakie średnio w 13 meczach zdobył dotąd dla Ostromecka/Astorii Dante Swanson, to czwarta część całego średniego dorobku "Asty" w spotkaniu (dokładnie 25,83 proc.). To tak jakby grał za dwóch. Amerykanin rzucił rywalom 263 z 1017 zdobytych przez wszystkich bydgoszczan punktów. Dla porównania najskuteczniejszy w Anwilu (11. w lidze) Dusan Bocevski ma średnio 21,8 proc. udziału w punktowej zdobyczy włocławian (16,4 pkt z 75 drużyny w meczu). Dante najlepiej w zespole z Bydgoszczy przechwytuje podania przeciwników (w sumie 24) i najczęściej podaje (35 asyst). Ma też tylko o jeden blok mniej (6) niż najlepszy w tym elemencie w "Aście" Rusłan Bajdakow. Gdy w Bydgoszczy, gospodarze przegrali z Anwilem tylko 73:76, Swanson zdobył 16 punktów.

opr. mac

PORÓWNANIE SIŁ W EBL

* średnie na mecz (w nawiasie miejsce w rankingu 12 drużyn EBL, licząc od tej z najwyższą wartością)

opr. jad

Liczba Anwilu

40000

zdobytych punktów w ekstraklasie - taką granicę przekroczyli w poprzednim meczu ze Startem Lublin włocławscy koszykarze (uczynił to debiutant Gatis Jahovics, trafiając "za trzy")

Tak było w 1. rundzie

OSTROMECKO/ASTORIA BYDGOSZCZ 73

ANWIL WŁOCŁAWEK 76

Kwarty: 18:15, 14:21, 17:23, 24:17

Ostromecko/Astoria: Swanson 16 (2), Kul 12, Rospara 7, Kriwonos 6 (2), Krzykała 6 (1) oraz Bajdakow 11 (2), Małecki 8, Majchrzak 4, Arabas 3 (1), Kalinowski 0

Anwil: Skele 20 (2), Witka 15 (3), Blums 13 (3), Bocevski 9 (1), Zavackas 6 oraz Greene 7 (1), Shaw 3, Maric 2, Kadziulis 1

WIEŚCI Z EBL

GIPSAR/STAL OSTRÓW

Dwójka na obwód. Lewis Lofton i Trevor Huffman mają wzmocnić ostrowską drużynę. Lofton, mający polskie obywatelstwo i prowadzący dotąd grę Unii/Wisły Kraków, już w środę trenował w Ostrowie. Po przyjściu tego reprezentanta Polski miejsca w ekipie nie znajdzie testowany Dalibor Petrović. Huffman - kolejny obwodowy koszykarz (24 lata, 186 cm) - ma być zaś następcą zwolnionego kilka dni temu Marcusa Hattena. Huffman był przymierzany do składu Gipsaru już przed sezonem, ale wybrał staranie się o angaż do Phoenix Suns. Nie rozegrał przed inauguracją NBA żadnego meczu kontrolnego w "Słońcach" i został zwolniony w listopadzie. Zeszły sezon spędził w Bundeslidze w Brandt Hagen (15,7 pkt, 2,7 asyst).

AZS/GAZ ZIEMNY KOSZALIN

Został Popović. Skrzydłowy z USA Jermaine Hall (196 cm) nie spełnił oczekiwań trenera Jerzego Olejniczaka i po kilkudniowych testach został odesłany do domu. Dziś ma się natomiast zdecydować los próbowanego chorwackiego skrzydłowego Zorana Popovicia (190 cm).

POLONIA/WARBUD WARSZAWA

Przejęli Andersona. Klub ze stolicy testuje Ricka Andersona (203 cm). Jeszcze we wtorek amerykański skrzydłowy rzucił 17 pkt dla koszalinian w sparingi z Czarnymi Słupsk. Nie doszedł jednak do porozumienia z działaczami beniaminka EBL i zgłosili się po niego działacze "Czarnych Koszul".

SPÓJNIA STARGARD SZCZECIŃSKI

Mają Stulgę. Litwin Gintaras Stulga podpisał kontrakt z drużyną Spójni. Środkowy (210 cm, 31 lat) ma już za sobą występy w lidze polskiej - grał w Legii Warszawa i Czarnych Słupsk, był też już graczem stargardzkiego klubu w sezonie 2001/02. Najprawdopodobniej zagra już w sobotnim meczu przeciwko Unii-Wiśle w Krakowie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.