"Asta" wygrał turniej w hali Łuczniczka

Nowego rozgrywającego i skrzydłowego ma bydgoski zespół. Pierwszym jest Kestutis Marciulonis a drugim Andrius Jurkunas

To pierwsza zmiana, jaka nastąpiła po przyjściu nowego trenera Wojciecha Krajewskiego. - Ci dwaj koszykarze będą z pewnością pożyteczni dla zespołu - mówił wczoraj po ostatnim meczu turnieju w Łuczniczce i zwycięstwie nad Detal-Met/Notecią bydgoski szkoleniowiec.

Drugą zmianą jest inny styl gry drużyny. - Lubię szybką grę. Moim zdaniem najładniejszym elementem koszykówki jest kontratak - powiedział Krajewski "Gazecie".

Tak też wczoraj grali jego koszykarze. W pierwszej piątce wyszli obaj Litwini: Marciulonis i Jurkunas. Ten pierwszy szybko wyprowadzał zespół do kontrataku. W pierwszej kwarcie większość punktów bydgoszczanie zdobyli po takich akcjach, kończonych m.in. przez dobrze spisującego się Rusłana Bajdakowa. Takiej właśnie gry Ostromecka/Astorii oczekiwał jej szkoleniowiec i ponad 2 tys. widzów na trybunach Łuczniczki.

Rywal był jednak osłabiony. Detal-Met/Noteć wystąpiła bez najlepszego zawodnika Yanna Mollinari. Na dodatek nie zagrał Hubert Radke, który skręcił nogę. Na ławce rezerwowych inowrocławian byli tylko juniorzy.

W drugiej kwarcie na parkiet wszedł trzeci z testowanych w Ostromecku/Astorii Litwinów Mindaugas Mockus (czwarty Saulius Kazevicius wyjechał wcześniej z Bydgoszczy), ale spisywał się słabo.

Trzecia kwarta wygrana najwyżej przez gospodarzy była popisem Jarosława Kalinowskiego, który przypomniał o tym, co robi najlepiej - wykonał cztery próby "za trzy" i wszystkie były celne!

- Czekamy na nowego środkowego. Jeśli będzie to gracz z Europy, zjawi się chyba w tym tygodniu. Jeśli zza oceanu, będzie to zależeć od samolotu z USA. Teraz koncentrujemy się na treningach i ćwiczeniu m.in. obrony w strefie, bo nie było na to czasu. A 9 stycznia wsiadamy do autobusu i jedziemy do Tarnowa na mecz z Unią/Wisłą - kończy Krajewski.

Dla Gazety

Mirosław Noculak

Trener Detal-Met/Noteci

Szkoda, że organizatorzy zaoszczędzili i nie zaprosili sędziów z ekstraklasy. Zwykle nie narzekam na arbitrów, ale to co dziś ci panowie wyprawiali, woła o pomstę do nieba. Niech zawodowcom sędziują zawodowcy a nie ludzie, którzy się dopiero uczą gwizdać. Występ w tym turnieju dla mojej osłabionej drużyny okazał się bezsensowny.

not. bor

Kwarty: 20:18, 29:23, 34:10, 24:27

Ostromecko/Astoria: Marciulonis 14 (3), Bajdakow 14 (2), Rospara 12, Majchrzak 9, Jurkunas 3 oraz Arabas 16 (2), Wiekiera 14 (2), Kalinowski 12 (4), Mockus 6 (1), D. Szyttenholm 6, Małecki 1, Krzykała 0

Detal-Met/Noteć: Frasunkiewicz 26 (2), Austin 21, Mrożek 10 (2), Kwiatkowski 9, Robak 2 oraz Wieszczak 5, Kłosiński 3, Karólewski 2, Zarembski 0

Tabela turnieju

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.