Janusz Wójcik: Janas musi decydować sam

- Współpraca selekcjonera z innymi trenerami powinna być oparta na jakichś konkretnych zasadach - radzi były trener kadry Janusz Wójcik.

Janusz Wójcik, były trener reprezentacji Polski i Legii Warszawa:

Paweł to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Na ile go znam, to jestem spokojny, że poradzi sobie z tym niełatwym zadaniem, jakim jest zrekonstruowanie drużyny narodowej. A znam go świetnie, przez ponad pięć lat pracowaliśmy razem z olimpijską reprezentacją Polski, a potem Legią i mieliśmy wówczas sukcesy. Mogę wręcz stwierdzić, że jest moim przyjacielem. Toteż w każdej chwili jestem gotów służyć mu radą, pomocą, konsultacją. Jednak ta współpraca selekcjonera z trenerami powinna być oparta na jakichś konkretnych zasadach. Słyszałem, że trener Henryk Kasperczak ma przyjeżdżać na zgrupowania, doradzać. Bardzo dobrze, byle tylko Paweł miał możliwość podjęcia samemu decyzji z kim i jak chce współpracować.

Nie widzę powodów dlaczego nie miałby odnieść sukcesu i wprowadzić reprezentacji do Euro 2004. Powiedzmy sobie, że chyba jeszcze nigdy w historii nie mieliśmy tak łatwej grupy jak teraz, żadnej Anglii, Szwecji i Bułgarii jak mnie się to przytrafiło. Powinniśmy z niej wyjść z zawiązanymi oczami. Jedna porażka z Łotwą, choć nie powinna się zdarzyć, niczego nie przesądza. Jeśli więc nie uda nam się awansować, trzeba będzie mówić o głębokim kryzysie polskiego futbolu, zarówno organizacyjnym jak i polskiej myśli szkoleniowej. Ja zresztą twierdzę, że to już źle świadczy o kondycji polskiego świata trenerskiego, skoro po miesiącu poszukiwań w 40-milionowym kraju znaleziono tylko trzech kandydatów do objęcia kadry. Ale z tych kandydatów Janas na pewno jest najlepszy. Pracował już z kadrą jako asystent i samodzielnie.

Copyright © Agora SA