Dzięki wygranej Niemiec stał się pierwszym kierowcą, któremu udało się w jednym sezonie stanąć na najwyższym stopniu podium dziesięć razy. Może ten wynik poprawić, bowiem do końca rywalizacji pozostały jeszcze trzy wyścigi. Poprzedni rekord - dziewięciu zwycięstw w sezonie - należał do Brytyjczyka Nigela Mansela, który dokonał tego w barwach Williamsa w 1992 roku.
Podczas GP Belgii Schumacher, który już w lipcu zapewnił sobie tytuł mistrzowski, wyprzedził swojego partnera z Ferrari - Brazylijczyka Rubensa Barrichello i Kolumbijczyka Juana Pablo Montoyę z Williams-BMW. Był to szósty w karierze triumf Niemca w na torze w Spa. Wcześniej zwyciężał w tym wyścigu w 1992 roku, w latach 1995-97 i w ubiegłym sezonie.
Dzięki drugiej pozycji Barrichello ma już na koncie 51 punktów i powiększył przewagę nad Montoyą - 44 oraz jego partnerem z teamu Williams-BMW, Niemcem Ralfem Schumacherem - 42.
Wszyscy trzej - w ostatnich trzech wyścigach sezonu - będą walczyć o tytuł wicemistrza świata. Do rywalizacji tej może się jeszcze włączyć Szkot David Coulthard z McLaren-Mercedes, który w klasyfikacji MŚ zdobył dotychczas 37 pkt.
1. M. Schumacher (Niemcy, Ferrari) - 1:21:20.634 s (średnia prędkość 225.970 km/h)
2. R. Barrichello (Brazilia, Ferrari) - 1:21:22.611
3. JP Montoya (Kolumbia, Williams) - 1:21:39.079
4. D. Coulthard (W.Britania, McLaren) - 1:21:39.992
5. Ralf Schumacher (Niemcy, Williams) - 1:22:17.074
1. M. Schumacher - 122 pkt
2. R. Barrichello - 51
3. JP Montoya - 44
4. R. Schumacher - 42
5. David Coulthard - 37
1. Ferrari - 173 pkt
2. Williams-BMW - 86
3. McLaren-Mercedes - 57
4. Renault - 15
5. Sauber-Petronas - 11
1. Michael Schumacher (Niemcy) 63 zwycięstwa
2. Alain Prost (Francja) 51
3. Ayrton Senna (Brazylia) 41
4. Nigel Mansel (W.Brytania) 31
5. Jackie Stewart (Szkocja) 27