Dyskutuj z ludźmi, nie z nickami. Nie bądź anonimowy na Facebook.com/Sportpl ?
Niemiec zaczął sezon od słabego 12. miejsca, ale początek roku może zaliczyć do udanych dzięki trzeciej lokacie w GP Malezji. Z czasem osiągi Niemca pogarszały się.
Heidfeld wyraźnie przegrywa z Pietrowem szczególnie podczas pierwszych dni weekendu, czyli na treningach i czasówkach. Właśnie o to największe pretensje do Niemca ma szef Renault.
Boullier twierdzi, że jak do tej pory sezon Heifelda go nie zadowala. - Nie wiem co Nick powinien zrobić. Muszę z nim usiąść, zapytać o jego obawy i jasno zrozumieć sytuację - powiedział Francuz.
- Jego forma od początku weekendu powinna być na poziomie Witalija, ale od pewnego czasu zawsze ma jakąś stratę. Jeśli podczas kwalifikacji bolid nie jest dobrze ustawiony i zbalansowany, a ty nie jesteś pewny siebie, nie da się wykręcić szybkiego kółka - dodał.
Poproszony o ocenę Heidfelda w tym momencie sezonu Boullier odparł: Jest dobrze, ale nie wystarczająco dobrze.
- Niedziele są w porządku. Wtedy ma dobre tempo, nawet bardzo dobre. Ale oczywiście im wyższe miejsce w kwalifikacjach, tym większe szanse na zdobycze punktowe - powiedział Boullier, zahaczając o temat feralnych kwalifikacji do GP Monaco. - Jeśli stajesz na starcie jako pierwszy, lub trzeci, o nic nie musisz się martwić. Ale jeśli jesteś 11. czy 16., jest znacznie gorzej - zakończył szef Renault.
Treningi od lipca - mówi menedżer Roberta Kubicy ?