Liga francuska. 1. kolejka

Nie był to wymarzony początek nowego sezonu dla mistrza i wicemistrza Francji. Olympique Lyon szczęśliwie zremisował na wyjeździe z Guingamp 3:3, strzelając dwa gole w ostatnich dwóch minutach meczu. Lens Jacka Bąka zremisował na wyjeździe 1:1 z Bastią.

- Wszyscy we Francji cieszą się, że już wreszcie ruszyła liga, bo będzie czym zająć głowy i ostatecznie zapomnieć o nieudanych mistrzostwach świata - mówi "Gazecie" obrońca reprezentacji Polski. - Początek nie najgorszy, bo wprawdzie tylko zremisowaliśmy, ale na Korsyce zawsze i wszystkim gra się bardzo ciężko. W dodatku podczas meczu panował niezwykły upał.

Mecz był bardzo ostry. Sędzia pokazał siedem żółtych kartek i dwie czerwone. Oba zespoły kończyły spotkanie w dziesiątkę, z Bastii został wyrzucony z boiska Florian Maurice, a z Lens Abdoulaye Faye.

- Nie zagraliśmy w najmocniejszym składzie, bo dwóch senegalskich piłkarzy - uczestników mistrzostw świata - przedłużyło sobie wakacje i nieco spóźniło na zgrupowanie. Czekają ich za to spore kary. Zagrał tylko Papa Bouba Diop. Nie zadzierają nosa, że lepiej im poszło na mundialu niż Francuzom, bo gdyby spróbowali, szybko ściągnięto by ich na ziemię - opowiada Bąk.

Zdaniem Polaka Lens ma porównywalny skład z tym sprzed roku, który dopiero w ostatniej kolejce przegrał batalię o tytuł mistrza Francji. - Najbardziej znaczącym ubytkiem jest odejście Senegalczyka El Hadij Dioufa do Liverpoolu, ale za to przyszli np. Kameruńczyk Rigobert Song i reprezentant Mali Seydou Keita, czyli wszystko się wyrównuje. Nie stawiamy sobie żadnych wysokich celów, chcemy po prostu zająć w tabeli jak najwyższe miejsce.

- Czytałem, że kluby francuskie interesują się Emmanuelem Olisadebe, ale żeby miał trafić do Lens w zastępstwie El Hadij Dioufa, to pierwsze słyszę. Nikt w klubie mnie o niego nie pytał. Gdyby tak było, powiedziałbym, że to świetny napastnik - dodaje Bąk. - Bardziej realny jest jednak transfer do Olympique Marsylia, chociaż od prasowych spekulacji do podpisania umowy jest bardzo długa droga. Każdy klub ma z 15-20 zawodników na liście, wokół których co rusz wybuchają spekulacje. Ale kiedy klub już się zdecyduje, wystarczą dwa dni, dwie godziny rozmowy.

OLYMPIQUE MARSYLIA - FC NANTES 0:2 (0:0): Yepes (62.), Berson (90.)

PARIS ST GERMAIN - AUXERRE 1:0 (0:0): Aloisio (50. karny)

BASTIA - LENS 1:1 (0:0): Essien (61.) - Sibierski (75. karny)

LILLE - BORDEAUX 0:3 (0:1) Pauleta (23.), Smiertin (54.), Costa (57.)

NICE - LE HAVRE 1:2 (0:1): Diawara (65.) - Ciechelski (8.), Fauconnier (81.)

MONTPELLIER - STADE RENNES 1:0 (0:0): Silvestre (89. karny)

SEDAN - SOCHAUX 0:0

STRASBOURG - AJACCIO 1:1 (1:1): Robin (7. samobójcza) - Colin (30.)

TROYES - AS MONACO 0:4 (0:2): Nonda (40. i 65.), Giuly (43.), Gallardo (87.)

GUINGAMP - OLYMPIQUE LYON 3:3 (1:1): Carnot (24.), Bardon (88.), Drogba (90.) - Juninho (3.), Chanelet (38.), Anderson (51.)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.