Formuła 1: M.Schumacher wygrał GP Wlk. Brytanii

Michael Schumacher wygrał w Grand Prix Wielkiej Brytanii. Za dwa tygodnie kierowca Ferrari może zapewnić sobie piąty w karierze tytuł mistrzowski.

Formuła 1: M.Schumacher wygrał GP Wlk. Brytanii

Michael Schumacher wygrał w Grand Prix Wielkiej Brytanii. Za dwa tygodnie kierowca Ferrari może zapewnić sobie piąty w karierze tytuł mistrzowski.

Stanie się tak jeśli Niemiec wygra kolejne Grand Prix - Francji na torze Magny Cours, a Rubens Barrichello albo Juan Pablo Montoya nie zajmą drugiego miejsca. Schumacher zostałby najszybszym mistrzem świata w historii formuły, gwarantując sobie tytuł po 11 wyścigach. - Pożyjemy, zobaczymy - zareagował na to zawodnik ferrari.

Barrichello i Montoya są jednak w równie wysokiej formie co Schumacher i być może nie pozwolą mu się cieszyć z tytułu tak wcześnie. Wczoraj w Silverstone przyjechali na metę tuż za Niemcem. Drugi był Brazylijczyk i bardziej jego wyczyn był godny podziwu. Brazylijczyk miał kłopoty techniczne ze swoim bolidem. Musiał wystartować z ostatniej pozycji, a mimo to w połowie dystansu znalazł się tuż za Schumacherem. Barrichello miał najszybszy czas okrążenia.

Dla wielu kibiców - być może właśnie z powodu dominacji Schumachera w GP - Formuła 1 przestaje być atrakcyjna. Organizatorzy zawodów w Silverstone z powodu prac na autostradach dojazdowych do toru ograniczyli liczbę sprzedawanych biletów do 60 tysięcy. Był to zupełnie zbędny zabieg. Na trybunach, zwłaszcza podczas sobotnich treningów było widać dużo pustych miejsc. W poprzednich latach GP Wielkiej Brytanii od piątku do niedzieli oglądało nieraz po 120 tysięcy widzów każdego dnia!.

Oprócz nudnych już dla wszystkich zwycięstw Schumachera i afery podczas GP Austrii - Barrichello na wniosek szefów ferarri ustąpił na finiszu miejsca swojemu koledzy z drużyny - angielskie media podkreślają kryzys ekonomiczny jako kolejny powód spadku frekwencji. Za dwa dni pobytu na Silverstone łącznie z miejscem parkingowym dla samochodu i biletem wstępu kibic musi zapłacić 165 funtów (280 euro). Nieco za dużo jak na czasy recesji.

Anglia nie jest zresztą wyjątkiem. Poza Grand Prix Kanady wszystkie tegoroczne wyścigu formuły 1 przyniosły spadek zainteresowania publiczności. A w Hockenheim gdzie na początku sierpnia odbędzie się Grand Prix Niemiec zostało jeszcze do sprzedania 25 tysięcy biletów.

Wyniki Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone (308,356 km):

1. M. Schumacher (Niemcy/Ferrari) 1:31.45,01 (przeciętna 241,649 km/godz); 2. R. Barrichello (Brazylia/Ferrari) 14,57 s straty; 3. J. P. Montoya (Kolumbia/Williams-BMW) 31,661 s starty; 4. J. Villeneuve (Kanada/BAR-Honda) okrążenie straty; 5. O. Panis (Francja/BAR-Honda) okrążenie straty.

Klasyfikacja generalna kierowców po 10. GP:

1. M. Schumacher 86 pkt. 2. Barrichello 32 pkt. 3. Montoya 31pkt. 4. R. Schumacher (Niemcy/BMW) 30 pkt. 5. D. Coulthard (Wielka Brytania/McLaren-Mercedes) 26 pkt.

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Ferrari 118 pkt. 2. Williams-BMW 61 pkt. 3. McLaren-Mercedes 37 pkt. 4. Renault 14 pkt. 5. Sauber 10 pkt.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.