Wisła chce Macieja Stolarczyka i Mariusza Kukiełkę

Z nieoficjalnych źródeł wynika, że Wisła zabiega o zatrudnienie Macieja Stolarczyka, lewego obrońcę Pogoni Szczecin. Na celowniku działaczy krakowskich jest też Mariusz Kukiełka z Amiki.

Wisła chce Macieja Stolarczyka i Mariusza Kukiełkę

Z nieoficjalnych źródeł wynika, że Wisła zabiega o zatrudnienie Macieja Stolarczyka, lewego obrońcę Pogoni Szczecin. Na celowniku działaczy krakowskich jest też Mariusz Kukiełka z Amiki.

Trener Henryk Kasperczak przyznał niedawno, że Wisła prowadzi negocjacje z siedmioma piłkarzami, ale do czasu podpisania stosownych dokumentów nie ujawni ich nazwisk. Dowiedzieliśmy się jednak, że krakowski klub kontaktował się z kilkoma krajowymi graczami. Oprócz Stolarczyka, Kukiełki, padają nazwiska bramkarza Grzegorza Szamotulskiego i napastnika Marcina Mięciela. Podobno najbliższe finalizacji są porozumienia z Kukiełką i Stolarczykiem.

Maciej Stolarczyk ma 30 lat, karierę zaczynał w Gryfie Słupsk, jako szesnastolatek trafił do Pogoni. Dwa lata temu został wypożyczony do Widzewa, po czym wrócił na Pomorze. W zamian za długi, jakie miała Pogoń wobec niego, dostał od tureckiego właściciela klubu Sabriego Bekdasa kartę zawodniczą, co ułatwia mu zmianę barw klubowych. - Maciej może grać na każdej pozycji w obronie i w pomocy, ale ze względu na dobrą lewą nogę gra głównie na lewej obronie. Stanowiłby konkurencję dla waszego Grzegorza Kaliciaka - informują nas koledzy ze szczecińskiej "Gazety". - Poza tym potrafi zaatakować bramkę rywala. Jedyną jego wadą jest skłonność do fauli, często dostaje żółte kartki.

Wiemy też, że swoje warunki przedstawił już Wiśle Mariusz Kukiełka. Defensywnemu pomocnikowi skończył się kontrakt z Amicą. We Wronkach na pewno już nie będzie grał i to z dwóch powodów. Wyłamuje się ze stereotypu piłkarza Amiki, który do niczego się nie wtrąca, nie ma własnego zdania. Kukiełka jest zupełnie inny i przez to stał się niewygodny w niewielkim wronieckim środowisku piłkarskim. Podpadł także, gdy zwlekał z podpisaniem kontraktu, bo liczył na angaż w Niemczech. Sam zresztą głośno deklaruje, że nie zamierza pozostać we Wronkach.

Mariusz jest postacią nietuzinkową, a po wyjeździe Pawła Kryszałowicza do Niemiec wyrósł na lidera Amiki. Był kapitanem reprezentacji Polski do lat 16, która wywalczyła mistrzostwo Europy w 1993 r.

Jest jednym z najmłodszych, jeśli nie najmłodszym debiutantem ekstraklasy. Po raz pierwszy w pierwszoligowym meczu wystąpił w październiku 1992 r., gdy nie miał jeszcze 16 lat. Grał wtedy w swoim macierzystym klubie Siarce Tarnobrzeg. W reprezentacji narodowej zadebiutował w 1997 r. z Czechami.

Z Siarki Kukiełka przeszedł do GKS-u Bełchatów (1996-98), po czym wyjechał do Holandii do Rody Kerkrade. Jednak nie zrobił tam furory i w styczniu 1999 r. trafił do Amiki. We Wronkach grał na pozycji libero, czasem jako defensywny pomocnik. Słynie z twardego charakteru, właśnie z tego powodu w Tarnobrzegu został usunięty ze szkoły zawodowej. Może zatem Wisła pozyska kogoś, kto wypełni lukę po Radosławie Kałużnym.

- Moje oczekiwania finansowe są zbieżne z ofertą Wisły - nie kryje Kukiełka i czeka na sygnał z krakowskiego klubu.

Michał Białoński

Copyright © Agora SA