MŚ 2010. Iniesta: Myślałem, że strzelałem ze spalonego

Andres Iniesta, który strzelił zwycięską bramkę w finale mundialu powiedział, że myślał, że strzelił bramkę z pozycji spalonej. Hiszpanie wygrali 1:0 z Holandią i zdobyli pierwsze mistrzostwo świata w historii.

Andres Iniesta strona zawodnika

- Tylko czekałem na podanie od Cesca Fabregasa, a on zagrał do mnie perfekcyjnie. Wszystko działo się bardzo szybko, przez moment byłem zupełnie sam i wtedy pomyślałem, że jestem na spalonym. Na szczęśnie nie zawahałem się i w chwili uderzenia już wiedziałem, że będzie gol - powiedział we wtorek dziennikarzom Iniesta.

Iniesta zapytany, co czuł po strzeleniu, powiedział nie kryjąc wzruszenia: - Ciężko to wyjaśnić. Byłem bardzo szczęśliwy. Bardzo. Piłka nożna to moja praca, to był bardzo ważny gol. Jestem szczęśliwy.

- Móc sprawić by miliony osób były szczęśliwe to bez wątpienia bezcenne. Dzięki temu moja praca ma sens - powiedział Iniesta, dla którego był to bardzo ciężki sezon. - Na mistrzostwa pojechaliśmy z wielką chęcią wygranej i wielkim ambicjami. Po porażce w pierwszym meczu, odbudowaliśmy się i wszyscy wiedzą jak się skończyło - dodał.

Holandia - Hiszpania 0:1. Iniesta

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.