Technika przewidywania zwycięzców przez Paula wygląda następująco: na dnie specjalnego akwarium znajdują się dwa otwarte, przezroczyste pudełka. Każde z nich oznaczone jest flagą kraju, który gra w danym meczu. W pudełkach znajdują się też małże. Ośmiornica zawsze zabiera tylko jedną - tę, która należy do zwycięskiej drużyny.
Przed meczami z Anglią czy Argentyną ośmiornica wybierała małże z niemieckiej miski, była zatem ulubienicą naszych zachodnich sąsiadów. Po tym jednak, jak wytypowała na zwycięzców półfinału Hiszpanów, Niemcy stracili do niej sympatię. - Usmażyć ją! - nawołują niektóre media i kibice.
Dolores Lusch, piłkarski fan i kucharz w jednym, opowiada. - Nic nie bije ośmiornicy z grilla. Potnij ją w kawałki, obsmaż na grillu, pokrop cytryną, dodaj oliwy z oliwek, czosnku i masz wyśmienite danie.
Berliner Kurier napisał wprost: "Rzucić ją na patelnię!", co spotkało się z aprobatą takich gazet, jak Die Welt czy Sueddeutsche Zeitung
Najwyraźniej Niemcy nie dostrzegają, że Hiszpanie byli w półfinale po prostu piłkarsko lepsi i zrzucają winę na zły los, urok, który rzucił swoim wyborem bogu ducha winien bezkręgowiec.
Jednak rzeczniczka oceanarium, w którym urzęduje na co dzień Paul - Tanja Munzig, uspokaja. - Ośmiornicy nic się nie stanie!
Paul wytypuje mistrza świata ?