MŚ 2010. Van Persie: Praca zespołowa jedynym sposobem

Według holenderskiego napastnika Robina van Persiego poleganie podczas mundialu na wielkich nazwiskach to pieśń przeszłości.

Holandia we wtorkowym półfinale zmierzy się z Urugwajem. Drugi finalista wyłoni się w środę spośród pary Hiszpania - Niemcy.

Wszystkie tzw. wielkie nazwiska, jak np. Wayne Rooney, Cristiano Ronaldo, Lionel Messi czy Kaka są już w domu.

Van Persie powiedział w niedzielę, że nie można już polegać na jednym czy dwóch zawodnikach, jak to zdarzało się w przeszłości.

- Tak mogło być na przykład w przypadku Maradony, choć dostawał on wiele wsparcia - powiedział Van Persie. - Nie jest łatwo drużynie skupić się tylko na jednym zawodniku.

- Patrząc na drużyny podobne do nas, Niemcy czy Hiszpanię, oczywistym staje się, że drużyna musi działać razem - mówi Van Persie.

- Anglia i Portugalia pokładały nadzieję w Rooneyu i Ronaldo, ale to drużyna jest błogosławieństwem dla futbolu - zakończył napastnik.

Sneijder jednak gwiazdą? "Jestem w życiowej formie" ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.