O meczu Słowacja - Włochy czytaj tutaj ?
Co mu się w czwartek podobało? "Że Włosi nie mają zaplecza, czyli piłkarzy potrafiących przyzwoicie kopnąć piłkę. Wystarczyło, że największe gwiazdy albo się postarzały albo za bardzo pyskowały albo zmogły je kontuzje - i nie było komu dobrze grać. Buffon pewnie złapałby te strzały Vittka, a Totti czy Cassano pewnie by coś do słowackiej bramki jeszcze wepchnęli. A tak został im niewydarzony Pepe. Sposób w jaki ten człowiek spartolił wymarzoną sytuację w 95 minucie przejdzie do historii" - pisze dziennikarz katowickiej Gazety Wyborczej.
Słowacja - Włochy 3:2. Bramki z meczu
Słowacy w Johannesburgu: My sme tu doma!!!
A co mu się nie podobało? "Po fatalnych meczach z Paragwajem i Nową Zelandią już ich skreśliłem. Okazuje się, że się pośpieszyłem. To dlatego, że grali dla mnie jak Polacy w 2002 i 2006 roku, a przecież nie zauważyłem zasadniczej różnicy - sytuacja w tabeli tak się ułożyła, że przed ostatnim meczem Słowacy mieli jeszcze o co grać. I wystrzelili w najmniej spodziewanym momencie!" - pisze Pawel Czado.
Słowacja - Włochy 3:2. Di Natale (2:1)
Jak jeszcze Paweł Czado skomentował mecze na MŚ w RPA ? czytaj tutaj