Wszystkie informacje o Martinie Palermo na Sport.pl ?
Większość kibiców pamięta Martina Palermo z niecodziennego wyczynu podczas meczu z Kolumbia na Copa America w 1999 r. Napastnik nie trafił wtedy trzech rzutów karnych. Pierwszy trafił w poprzeczkę, drugi był niecelny, trzeci strzał obronił bramkarz.
Palermo na mundialu nie pasuje reszty napastników reprezentacji, nie tylko z powodu zaawansowanego wieku. Higuain, Messi, Tevez, Aguero i Milito to gwiazdy europejskich klubów. Palermo nigdy nie zrobił kariery w Europie, choć był piłkarzem Villarreal, Realu Betis i Alaves. za to w Argentynie jest gwiazdą świecącą pełnym blaskiem. Jest wychowankiem Estudiantes La Plata. ale gdy w 1997 r. przeszedł do Boca Juniors, rozpoczął imponującą serię 81 goli w 102 meczach przez trzy sezony. Po przygodzie w Europie wrócił do Boca. Łącznie dla klubu z Buenos Aires strzelił 179 goli w 280 meczach.
Palermo był najbardziej niespodziewanym "wynalazkiem" Diego Maradony. Po feralnym turnieju Copa America, nie był powoływany przez... 10 lat. Maradona powołał go w zeszłym roku na mecz eliminacyjny z Paragwajem. Potem Argentyńczyk strzelił oba gole w wygranym 2:0 meczu towarzyskim z Ghaną i zapewnił Argentynie awans na mundial dzięki golowi z 90. minuty meczu eliminacyjnego z Peru (2:1). - To kolejny przykład cudu dokonanego przez Świętego Palermo - mówił wtedy Diego Maradona. Łacznie w 16 meczach w reprezentacji "Święty Palermo" strzelił 10 goli.
Wrażenia naszych specjalnych wysłanników do RPA - znajdziesz na blogach Rafała Steca ? i Michała Pola ?